Łukasz Skorupski: Zmarzłem w bramce

Bramkarz Górnika Zabrze w meczu przy Cichej zbyt wiele pracy nie miał. Po meczu piłkarz przyznał, że trochę w spotkaniu zmarzł.

Po raz drugi z rzędu Łukasz Skorupski opuszczał Cichą " z tarczą". Bramkarz, który znajduje się w kręgu zainteresowań selekcjonera Waldemara Fornalika, w Chorzowie bramki nie puścił, ale przyznać trzeba, że zbyt wiele pracy nie miał. - Troszkę zmarzłem w bramce. Starałem się żyć na przedpolu - ocenił golkiper, który w pierwszej połowie znalazł się w sytuacji sam na sam z Andrzejem Niedzielanem. Jednak strzał "Wtorka" był niecelny.

Bramkarz Górnika przyznał po meczu, że zabrzanie potrafią grać lepiej, niż pokazali to przy Cichej. - Zagraliśmy słabszy mecz, myślę że było to widać. Zbyt rzadko strzelaliśmy na bramkę Ruchu. Mieliśmy dwie doskonałe sytuacje, ale Michal Pesković bardzo dobrze zachował się w bramce. Mamy nadzieję, że w kolejnym meczu zgarniemy pełną pulę - powiedział Skorupski, który chwalił przygotowanie murawy przy Cichej.

W meczu Ruchu z Górnikiem było wiele walki, ale mało strzałów. Golkiper gości nie chciał na gorąco oceniać czy spotkanie było godne Wielkich Derbów Śląska. - Na pewno my nie zagraliśmy na tyle na ile potrafimy - podsumował krótko. - Zagraliśmy na zero z tyłu, zdobyliśmy punkt i z tego się cieszymy. Moim zdaniem wynik jest zasłużony. Obydwa zespoły miały swoje sytuacje - zakończył Łukasz Skorupski.

Komentarze (2)
avatar
Grek Zorba
30.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no cóż, wielki mecz jeśli chodzi o liczbę strzałów to nie był. Na szczęście w derbach liczy się też walka, zaangażowanie, a tego raczej nie brakowało chociaz mam wrażenie, że obydwa zespoły w p Czytaj całość
Braska
30.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ze statystyk wygladalo to tak, ze Ruch oddal tylko jeden celny strzal na bramke Skorupskiego, wiec nic dziwnego, ze golkiper troche zmarzl. Szkoda tej sytuacji Niedzielana ale spartolil na cale Czytaj całość