Sobota w Serie A: Pazzini chce zemsty na Interze, fani Milanu wygwiżdżą Cassano?

Rośnie napięcie przed niedzielnymi 220. derbami Mediolanu, które odbędą się na San Siro. Mecz zapowiadany jest jako konfrontacja Giampaolo Pazziniego z Antonio Cassano.

Cassano zostanie wygwizdany?

W niedzielny wieczór odbędą się derby Mediolanu, których gospodarzem będzie AC Milan. Na trybunach San Siro zapewne pojawi się więcej fanów Rossonerich, czego obawia się Antonio Cassano, który w sierpniu przeniósł się do Interu. - Nie ma sensu mówić, że będzie to mecz jak każdy inny. Tym razem oczy skierowane będą na Cassano i Pazziniego, którzy zamienili się klubami i z pewnością pojawią dyskusje, który z zespołów lepiej wyszedł na tej transakcji - tłumaczy agent Beppe Bozzo.
- Spodziewamy się, że Antonio zostanie wygwizdany i wyszydzony, ale kibice powinni pamiętać, że pomógł on Milanowi wywalczyć scudetto

. Czy Cassano będzie okazywał radość, gdy strzeli bramkę? Nie wiem, to jego osobista sprawa - dodaje.

Pazzini: Chcę zemsty, będę wyjątkowo zmotywowany

Jak do derbowego spotkania podchodzi Giampaolo Pazzini, który od nowego sezonu reprezentuje czarno-niebieskie barwy? - Nie myślę o tym, kto zrobił lepszy interes, ale na pewno jestem szczęśliwy, że gram teraz dla Milanu. Będę wyjątkowo zmotywowany przede wszystkim z powodu nieprzyjemnego rozstania z Interem - przyznaje reprezentant Włoch.

Pazzini przed laty był klubowym partnerem Cassano. - Antonio jest wspaniałym człowiekiem, kiedy razem występowaliśmy w Sampdorii, świetnie się bawiliśmy - komplementuje rywala. - Chcę przeżyć wspaniałą niedzielę, byłoby fantastycznie, gdybyśmy wygrali w derbach, a mój gol byłby wisienką na torcie - zapowiada 28-latek.

Udany powrót Pato

W niedzielnym szlagierze Serie A nie wystąpi Alexandre Pato, który dopiero co wznowił treningi po ciężkiej kontuzji. W sobotę Brazylijczyk rozegrał 60 minut w meczu drużyny młodzieżowej Milanu i spisał się znakomicie.

23-letni napastnik zdobył dwie bramki - obie padły po strzałach bezpośrednio z rzutów wolnych!
Roma z tytułem za 5 lat?

Prezydent AS Roma ma nadzieję, że jego klub wkrótce zacznie święcić triumfy. - Kiedy przed dziewięcioma laty kupiłem Boston Celtics, wyznaczyłem sobie cel, by wywalczyć tytuł za pięć lat i cel ten osiągnąłem. Teraz chcę, by tak samo było z Romą - mówi James Pallotta.

- Mamy tutaj grupę osób, która na przestrzeni najbliższych 20 lat, jest w stanie zbudować naprawdę wielki klub - dodał.

Włoska federacja zgadza się z wyrokiem ws. Antonio Conte

Jak informowaliśmy w piątek, sąd apelacyjny skrócił dyskwalifikację Antonio Conte z 10 do 4 miesięcy. Wszystko wskazuje na to, że sprawa została zamknięta definitywnie, ponieważ obie strony są zadowolone z werdyktu. - Federacja jest usatysfakcjonowana, albowiem potwierdzono, że Conte jest winny. O to nam chodziło - powiedział prawnik reprezentujący FIGC.

- Wysokość kary zależy od wrażliwości sędziów - dodał. Conte po raz pierwszy będzie mógł poprowadzić Juventus Turyn z ławki rezerwowych 9 grudnia w meczu z US Palermo.

Huntelaar w Juventusie?

Od kilku dni włoskie media informują, że Bianconeri mają nowy cel transferowy numer 1 - króla strzelców Bundesligi Klaasa-Jana Huntelaara. Holendrowi po zakończeniu sezonu wygasa kontrakt z Schalke i jest to dobra okazja, by wrócił do Serie A. Stara Dama wciąż poszukuje klasowego napastnika, który gwarantowałby odpowiednią liczbę goli.

Doniesieniom prasy zaprzecza jednak agent "Huntera". - To tylko plotki, nie pojawiło się nic konkretnego. Na chwilę obecną nie zdecydowaliśmy, czy przedłużyć kontrakt z Schalke, dlatego nie będziemy rozmawiać z innymi klubami - wyjaśnił.

Reprezentant Bułgarii może trafić do Włoch

W trakcie ostatniego okna transferowego AS Roma i Torino FC interesowały się Stanislavem Manolevem z PSV Eindhoven. - Pierwsze kontakty pojawiły się już 6 miesięcy temu, ale nie doszło do żadnych konkretów - ujawnia agent Mino Raiola.

- Myślę, że PSV w styczniu będzie chciało sprzedać Manoleva i wydaje się, że może on trafić do Italii - dodaje przedstawiciel bocznego obrońcy, który ma na koncie 26 spotkań w reprezentacji Bułgarii i jest wyceniany na 3 mln euro.

Kłopoty napastnika Lazio

Włoskie media informują, że krnąbrny Mauro Zarate ponownie dał się we znaki sztabowi szkoleniowemu Lazio Rzym - Argentyńczyk nie otrzymał powołania na niedzielny mecz z Pescarą od trenera Vladimira Petkovicia z przyczyn dyscyplinarnych, których szczegółów nie ujawniono.

Zarate, który wrócił do Wiecznego Miasta z wypożyczenia do Interu, w tym sezonie rozegrał tylko jedno spotkanie w Serie A. Częściej występuje w Lidze Europejskiej, w której zdobył gola i zaliczył asystę.

Źródło artykułu: