Pierwszym starciem kolejki będzie pojedynek Norwich City z West Ham United. Kanarki nie mają na koncie jeszcze ani jednego zwycięstwa Młoty już dwukrotnie mogły cieszyć się z kompletu punktów. Jednak na wyjeździe mają jeszcze zerowe konto.
Arsenal Londyn, Manchester United, Manchester City oraz Chelsea Londyn swoje mecze zagrają w sobotę o godzinie 16:00. Na stronie internetowej Cyfry Plus można było głosować, który pojedynek chcieliby zobaczyć widzowie. Ostatecznie najwięcej głosów zebrały Czerwone Diabły oraz Wigan Athletic. Na Old Trafford Man Utd będzie miał okazję na zdobycie trzeciego kompletu punktów. Wcześniej szło topornie - wymęczone zwycięstwa nad Fulham Londyn oraz Southampton. Oba mecze MU wygrał 3:2, a Świętym strzelił dwa gole w samej końcówce. Dokonał tego Robin van Persie. Sir Alex Ferguson bardzo liczy na Holendra wobec kontuzji Wayne'a Rooneya. Na razie van Persie nie zawodzi i ma na koncie już cztery gole.
Wigan nie najgorzej radzi sobie w tym sezonie. Zajmuje dziewiąte miejsce i już zwyciężyło na wyjeździe. Zdołało pokonać Southampton 2:0. Na Old Trafford jest jednak skazane na pożarcie. Z 15. dotychczasowych spotkań Manchester United wygrał aż 14. Przegrał ostatni - na JJB Stadium - w kwietniu tego roku. Jedyną bramkę zdobył Shaun Maloney, a Czerwone Diabły zagrały wybitnie słaby mecz. Oddały tylko jeden celny strzał!
Problemów ze zwycięstwem nie powinien mieć Arsenal Londyn, który na Emirates Stadium podejmie Southampton. Beniaminek jest jednak niewygodnym rywalem, o czym przekonał się dwa tygodnie temu Man Utd, a jeszcze wcześniej Manchester City. Kanonierzy są wyraźnym faworytem, lecz z drugiej strony mocno w kratkę im szło po przerwach na grę reprezentacji narodowych. Teraz piłkarze wrócili szybciej, ponieważ mecze zakończyły się we wtorek. W pierwszej kolejce Arsenal nie potrafił wygrać z Sunderlandem i wciąż pozostaje bez zwycięstwa na swoim stadionie. Święci natomiast nie mają punktów na koncie, ale rywalizowali przecież z dwoma drużynami z Manchesteru.
Skoro mowa o The Citizens to tych czeka trudne zadanie. Na Britannia Stadium będą grać ze Stoke City. Miejscowi czekają na debiut Michaela Owena. Możliwe, że stworzą atak razem z Peterem Crouchem - tak jak kiedyś w reprezentacji Anglii. Man City zajmuje czwartą lokatę. Co ciekawe, trzy ostatnie spotkania na Britannia Stadium pomiędzy tymi drużynami zakończyły się remisami 1:1, a jeszcze wcześniej Stoke wygrało 1:0.
Na Loftus Road dojdzie do derbów Londynu pomiędzy Queens Park Rangers a Chelsea. Tematem numer jeden jest to czy John Terry zagra czy też nie. Oba kluby już dyskutują czy tradycyjne przedmeczowe powitanie drużyn ma nastąpić czy lepiej nie. Wszystko za sprawą afery pomiędzy Terrym a Antonem Ferdinandem. Tak czy owak Terry jeśli zagra, będzie musiał przygotować się na przeraźliwe gwizdy i buczenie.
Tymczasem o pierwsze zwycięstwo w lidze powalczy Liverpool FC. The Reds znajdują się w strefie spadkowej z zaledwie punktem na koncie wywalczonym w meczu z Manchesterem City. Sunderland zagra swój pierwszy pojedynek na własnym stadionie.
Program 4. kolejki Premier League:
Sobota, 15 września:
13:45 Norwich City - West Ham United
16:00 Arsenal Londyn - Southampton
16:00 Aston Villa - Swansea City
16:00 Fulham - West Bromwich Albion
16:00 Manchester United - Wigan Athletic
16:00 Queens Park Rangers - Chelsea Londyn
16:00 Stoke City - Manchester City
18:30 Sunderland - Liverpool FC
Niedziela, 16 września:
17:00 Reading - Tottenham Hotspur
Poniedziałek, 17 września:
21:00 Everton - Newcastle United