Po remisie 0:0 z AC Siena Torino FC pokonało 3:0 Pescarę Calcio. - Już tydzień temu graliśmy dobrze i możemy tylko żałować, że nie udało nam się zdobyć gola. Przeciwko Pescarze udowodniliśmy, że mamy świetny zespół. Jesteśmy na dobrej drodze i nadal będziemy ciężko pracować. Nie oglądamy się na przeciwników, skupiamy się tylko na sobie. Grając w ten sposób, możemy wygrać wszystko - skomentował zadowolony Kamil Glik.
Powołany do reprezentacji Polski środkowy obrońca ma pewne miejsce w drużynie Giampiero Ventury, występując obok reprezentanta Włoch Angelo Ogbonny. - Pescara nie stworzyła praktycznie żadnego zagrożenia pod naszą bramką, więc gratulacje należą się całemu zespołowi. Jesteśmy bardzo zadowoleni z występu - przyznał Glik, który często przy stałych fragmentach gry zapędza się pod pole karne rywali. - Próbowałem strzelić gola, ale najważniejsze jest wywalczenie trzech punktów, a nie to, kto wpisał się na listę strzelców. Dla obrońcy najważniejsze jest nietracenie bramek - dodał.
W 3. kolejce "Granata" zmierzy się na wyjeździe z naszpikowanym gwiazdami Interem Mediolan. - Zostało jeszcze trochę czasu do tego meczu. Inter z pewnością ma silną drużynę z wieloma znakomitymi zawodnikami. Na razie myślę o meczach w reprezentacji, a potem będę skupiał się o Nerazzurrich - zapowiedział Glik.
Torino w 2. kolejce nie dało szans Pescarze:
[dailymotion=xt7ks5]