Andrzej Grajewski przyznał na łamach Kickera, że dyrektor FC Koeln Claus Horstmann poinformował go, iż Sławomir Peszko nie otrzyma oferty przedłużenia kontraktu, który wygasł po spadku klubu do 2. Bundesligi. W związku z tym menedżer skrzydłowego zapowiedział, że już tego lata będzie szukał byłemu graczowi Lecha Poznań nowego pracodawcy.
Wpływ na decyzję spadkowicza z Bundesligi miały zapewne wydarzenia z Wielkanocy, kiedy Peszko będąc pod wpływem alkoholu wdał się w sprzeczkę z taksówkarzem i spędził noc w celi, a Franciszek Smuda usunął go z reprezentacji Polski. Inną kwestią jest słaba forma "Peszkina" zwłaszcza w rundzie wiosennej minionego sezonu.
Portal transfermarkt.de wycenia zawodnika na 3,5 mln euro, jednak ponieważ stał się wolnym zawodnikiem będzie mógł zmienić barwy klubowe za darmo. W styczniu 2011 roku FC Koeln wydało 500 tysięcy euro na jego pozyskanie z Kolejorza. Gdzie może przenieść się Peszko? W styczniu 27-latek sam przyznawał, że interesują się nim kluby z Rosji.