Największym przeciwnikiem obecnego prezesa jest Jacek Masiota. On doprowadził do dymisji Zdzisława Kręcinę, gdy na jaw wyszły taśmy mogące świadczyć o jego skorumpowaniu. Teraz podobnie chce uczynić z Lato, bowiem Grzegorz Kulikowski ujawnił, że dał szefowi PZPN pieniądze.
- Nie możemy dopuścić do kompromitacji. Tajemnicą poliszynela jest, że nagrania mają już przedstawiciele jednej z bulwarowych gazet i że najprawdopodobniej ujawnią je tuż przed najważniejszą sportową imprezą w Polsce. Nie możemy pozwolić, by do tego doszło - wyjaśnia swoją motywację Masiota na łamach Gazety Wyborczej.
Aby zwołać zjazd, za wnioskiem musi być dwunastu z siedemnastu członków zarządu. Czterech (w tym sam Lato) na pewno będzie przeciw, reszta jest za lub się waha.
Źródło: Gazeta Wyborcza