Przemysław Tytoń 2 lutego wystąpił w meczu Pucharu Holandii z NEC Nijmegen (3:2). Poza tym w Eredivisie i Lidze Europejskiej broni Andreas Isaksson. Trener Fred Rutten nie tak dawno przyznał, że rywalizacja pomiędzy oboma bramkarzami jest zacięta, a reprezentant Polski nie odstaje formą od Szweda.
Być może dobra okazja, by postawić na Tytonia nadarza się właśnie teraz. W niedzielę walczące o mistrzostwo PSV przegrało aż 0:3 z ligowym średniakiem z Groningen, a Isaksson zawalił trzeciego gola. Najbliższy mecz klub Philipsa rozegra już w czwartek z Trabzonsporem (w Turcji było 2:1 dla PSV).
[b]Isaksson puścił trzy gole. Czy Tytoń byłby skuteczniejszy?
[/b]