Sparingowo: Pogoń zamknęła obóz wygraną

Dobiegło końca pierwsze tegoroczne zgrupowanie Pogoni Szczecin. Podopieczni Marcina Sasala zwieńczyli pobyt w Pogorzelicy zwycięstwem 2:0 nad Gryfem Wejherowo, trenującym w sąsiednim Niechorzu. Sparing podzielono na tercje, w ostatniej na boisku pojawił się powracający po kontuzji Sotirović.

Trener Marcin Sasal nie skorzystał w sobotę z piłkarskich usług dwóch skrzydłowych: Roberta Kolendowicza i Mateusza Lewandowskiego, którzy złapali drobne urazy. Pełne spotkanie spędził na murawie tylko testowany Mekeil Williams, pozostali Portowcy wybiegali jednostkę treningową 45 lub 60 minut.

Lider pierwszoligowej tabeli osiągnął przewagę od pierwszego gwizdka, na jej udokumentowanie czekał zaledwie do 5. minuty. Mierzonym dograniem z głębi pola popisał się Edi Andradina, do piłki dopadł imponujący ostatnio formą strzelecką Adam Frączczak i z bliska trafił do siatki.

Przed pierwszą z przerw najlepszą szansę na podwyższenie prowadzenia zmarnował młody Łukasz Zwoliński, który uderzeniem głową nie wykorzystał dośrodkowania Adriana Budki z prawej strony boiska. Na gola zapolował także Edi, jednak silnym strzałem z dystansu nie zaskoczył bramkarza Gryfa.

Sensacyjny ćwierćfinalista Pucharu Polski z Wejherowa sprawiał najlepsze wrażenie na początku drugiej tercji, jednak na drodze do wyrównania stawał albo brak precyzji albo spisujący się bez zarzutu między słupkami Pogoni Bartosz Fabiniak.

W końcówce tercji przebudzili się szczecinianie. Najpierw szansę na gola zmarnował Sebastian Rudol, następnie poprzeczkę bramki Gryfa ostemplowali sprzed pola karnego Takafumi Akahoshi oraz Donald Djousse, którego drobny uraz sprzed kilku dni nie okazał się groźny.

O wyniku meczu testowego zadecydowała 70. minuta. W polu karnym wejherowian dwukrotnie powstrzymywany był Djousse, za drugim razem arbiter bez wahania podyktował rzut karny. Jedenastkę na gola zamienił pewnym uderzeniem stoper Dawid Kucharski.

Kwadrans przed ostatnim gwizdkiem na murawie pojawił się powracający po kontuzji Vuk Sotirović, jednak ani on, ani młody Mateusz Sobolczyk nie zdołali zamienić swoich sytuacji strzeleckich na trafienia do siatki.

Po sparingu Portowcy powrócili do hotelu, aby spakować się, a następnie wyruszyć w drogę powrotną do Szczecina. Najbliższe dni spędzą na własnych obiektach, na przełomie lutego i marca udadzą się na drugie zgrupowanie do tureckiej Alanyi.

Pogoń Szczecin - Gryf Wejherowo 2:0 (1:0, 0:0)
1:0 - Adam Frączczak 5'
2:0 - Dawid Kucharski 70' (k.)

Pogoń, tercja I: Fabiniak - Hricko, Williams, Radler, Noll, Budka, Edi Andradina, Ława Szałek, Frączczak, Zwoliński.

Pogoń, tercja II: Fabiniak (46' Janukiewicz) - Rogalski, Radler (46' Kucharski), Williams, Noll (46' Matuszczyk), Budka (46' Mandrysz), Ława (46' Akahoshi), Łuszkiewicz, Rudol, Frączczak (46' Pietruszka), Djousse.

Pogoń, tercja III: Janukiewicz - Sobolczyk, Kucharski, Williams, Matuszczyk, Mandrysz, Akahoshi, Mosnikov, Golla, Pietruszka, Djousse (76' Sotirović).

Komentarze (3)
avatar
Bogumił
12.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dokładnie, Flota rozsmaruje tych paprykarzy na boisku! 
BartekFlota
11.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no na bank się utrzyma, do kolejnych derbów w których Pogoń tradycyjne dostanie bęcki od stosunkowo małego klubu ze Świnoujścia 
avatar
Bartomeul
11.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
bez porażki dotychczas w sparinach i coś podejrzewam, że długo ten stan się utrzyma także w lidze. po prostu Pogoń jest o klasę lepsza od całej stawki i ich miejsce jest w ekstraklasie