Przeciwko hiszpańskiemu szkoleniowcowi są kibice i na forach zapowiadają, że nie kupią karnetów na wiosnę, spada też zainteresowanie pojedynczymi meczami. To strata dla klubu w sumie ok. 1,7 mln zł.
Latem kończą się umowy z dużymi sponsorami - firmami s. Oliver i Sokołów. Jeśli będą one zainteresowane dalszą współpracą, to na pewno nie na takim samym poziomie, skoro Lech jest tylko ligowym średniakiem, a nie potentatem walczącym o mistrzostwo i europejskie puchary. Strata - nawet do 3 mln zł.
To nie wszystko. Lech może mniej otrzymać od Canal+, a w przypadku braku kwalifikacji do pucharów odpadną ogromne potencjalne zyski wynikające z gry w Europie.
Stawką wiosennych meczów będzie więc nie tylko tytuł mistrza kraju, ale również nawet 20 mln zł!
Źródło: Głos Wielkopolski