Tomaszewski w niemieckich mediach: Gdybym był piłkarzem, naplułbym Smudzie w twarz

W rozmowie z portalem sport1.de Jan Tomaszewski dzieli się refleksjami na temat polskiego futbolu. - W reprezentacji są Błaszczykowski, Lewandowski i Szczęsny, a reszta to tylko wymienne koszulki. Nikt jeszcze nie wie, kto ma grać gdzie i jak - przyznaje.

Jan Tomaszewski udzielił wywiadu niemieckiemu portalowi na 200 dni przed rozpoczęciem EURO 2012. - Jestem pełen obaw. Wydaje mi się, że poza polską gościnnością nie mamy wiele do zaoferowania. Zgodnie z harmonogramem nie są gotowe ani stadiony, ani autostrady. Zastanawiam się, jak kibice będą podróżować między Wrocławiem a Warszawą i Poznaniem a Gdańskiem. Na szczęście gotowe są lotniska i hotele - przyznaje.

- Czy Polska jest przygotowana pod kątem sportowym? Nie interesuje mnie to. W kadrze gra Łukasz Piszczek, który został skazany za korupcję. Mamy zawodników z Niemiec i Francji, którzy grali w tamtejszych młodzieżówkach, ale załapali się do dorosłej reprezentacji. Mam na myśli zwłaszcza Polanskiego, Boenischa i Perquisa - peroruje "Tomek".

- Powołanie nie-Polaków to nie jedyny zarzut wobec Smudy. W Polsce miało miejsce wiele skandali, w które on był uwikłany. Prowadził Zagłębie Lubin, które w sezonie 2008/2009 zostało zdegradowane za korupcję - dodaje. - Nie można brać na poważnie człowieka, który zmienia zdanie trzy razy na dzień. Ostatnio w jednym meczu (z Włochami), gdy reprezentacja grała bez orzełka na piersi, bronił logo federacji. W następnym (z Węgrami) paradował z orzełkiem na swojej kurtce, chociaż piłkarze dalej musieli grać bez niego. Gdybym był piłkarzem, naplułbym takiemu trenerowi w twarz, a gdybym był prezesem federacji, wyciągnąłbym sankcje dyscyplinarne - podkreśla poseł.

Niemieccy dziennikarze zapytali Tomaszewskiego, jak ocenia kadrowiczów Smudy występujących na co dzień w Bundeslidze. - Odgrywają znaczącą rolę, widać u nich wpływ rozgrywek w Niemczech. Najlepszym piłkarzem reprezentacji jest Kuba Błaszczykowski. Pozytywne zaskoczenie to Lewandowski. Gdy grał jeszcze w Polsce, nie sądziłem, że będzie w stanie stać się zawodnikiem światowego formatu. W Borussii pokazuje ogromny potencjał, może stać się jednym z najlepszych napastników w Europie. Do nich dwóch mogę dodać Szczęsnego z Arsenalu. Nie będę się wypowiadał na temat Piszczka, ponieważ został skazany za korupcję i nie powinien występować w narodowych barwach - ocenia.

Tomaszewski wypowiedział się również na temat reprezentacji Niemiec. - Stoicie przed ogromną szansą, dysponując świetnie zorganizowaną drużyną z takimi zawodnikami jak Oezil czy Schweinsteiger. Wygrana z Holandią pokazała, jak wielki to zespół. To wszystko dzięki polityce rozwoju. Tacy piłkarze jak Oezil, Mueller i Khedira pojechali na mundial 2010 i teraz to procentuje. A polscy młodzi gracze są blokowani - uważa. 63-latka zapytano także o Miroslava Klose oraz Lukasa Podolskiego. - Z nimi to co innego niż z przyszywanymi reprezentanta Polski. Oni w młodym wieku wyjechali do Niemiec i tam dorastali. W konsekwencji Niemcy nabyli do nich prawa. Mogę się założyć, że gdyby Klose i Podolski zostali w Polsce, byliby trzecioligowymi piłkarzami. A tak wystąpią na EURO i mam nadzieję, że jeden z nich zostanie królem strzelców - podsumowuje Tomaszewski.

Komentarze (0)