- Pamiętam, że jako dzieciak wyczekiwałem na piłkarzy Zagłębia, by dostać od nich autograf, a teraz ja rozdaję autografy. Ale nie odwali mi od tego - powiedział Woźniak na łamach Super Expressu. Asysty i bramki w tym sezonie spowodowały, że wychowanek Zagłębia wyrasta na jeden z największych talentów w T-Mobile Ekstraklasie.
Woźniak, gdy był młodym chłopcem, pracował na plantacji ogórków, by pomóc swojej mamie. - Tamte czasy jednak wiele mnie nauczyły. Teraz doceniam każdą zarobioną złotówkę, bo wiem, jak to ciężko przychodziło. Teraz na pewno nie zwariuję, chcę mieć coś od życia. Kupiłem w Lubinie mieszkanie i niedawno się wprowadziłem z dziewczyną. Nie przepuszczę jednak tych pieniędzy, bo po zakończeniu kariery trzeba jakoś żyć - stwierdził gracz Zagłębia.
W piątkowy wieczór drużyna Woźniaka zagra kolejny mecz o życie w T-Mobile Ekstraklasie. Na Dialog Arena przyjedzie Polonia Warszawa, a Arkadiusz Woźniak liczy na udany występ.
Źródło: Super Express.