Oporowska po raz ostatni? - zapowiedź meczu Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała

W Pucharze Polski wicemistrzowie Polski pokonali już Podbeskidzie Bielsko-Biała. Teraz czas jednak na rozgrywki ligowe. Wszystko wskazuje na to, że będzie ostatnie spotkanie do którego dojdzie przy Oporowskiej. Kolejne mecze Śląsk ma już zagrać na Stadionie Miejskim.

Po raz drugi w tym tygodniu zmierzą się piłkarze Śląska Wrocław i Podbeskidzia Bielsko-Biała. Najpierw obie ekipy spotkały się w Pucharze Polski. Na terenie Górali lepsi byli piłkarze Śląska, którzy po golu Johana Voskampa zwyciężyli 1:0. - Zrobimy wszystko, aby u siebie zagrać podobnie i wygrać ten mecz - zapowiada Mariusz Pawelec, obrońca wicemistrzów Polski.

Przed sobotnim meczem Orest Lenczyk nie może narzekać na brak problemów. Kilku jego zawodników rozchorowało się na grypę żołądkową. - Nie ma jeszcze decyzji co do jedenastki, która w sobotę wybiegnie na boisko. Wciąż czekamy na odpowiedź, w jakiej dyspozycji są zawodnicy, którzy ostatnio mieli kłopoty z grypą żołądkową. Przechodziło ją aż ośmiu graczy, choć oczywiście różnie ją znosili - wyjaśnia szkoleniowiec Śląska. Kibice WKS-u mogą się cieszyć z jednego faktu - po raz pierwszy w tym sezonie, po kontuzji i długiej rehabilitacji, w kadrze meczowej znalazł Przemysław Kaźmierczak, a więc ten na którego powrót we Wrocławiu wszyscy czekali. Wątpliwe jednak, aby znalazł się on podstawowej jedenastce.

W zespole Podbeskidzia-Bielsko-Biała już po meczu pucharowym dało się odczuć niezadowolenie z wyniku. Teraz piłkarze beniaminka T-Mobile Ekstraklasy będą chcieli z Wrocławia przywieźć jakieś punkty. Podbeskidzie ze Śląskiem we wtorkowej potyczce zagrało w rezerwowym składzie, teraz do gry mają powrócić podstawowi zawodnicy. Zapewne więc Robert Kasperczyk zdecyduje się desygnować do gry inny skład swojej drużyny niż uczynił to w meczu pucharowym. W końcu dla beniaminka rozgrywki ligowe są przecież najważniejsze.

Do tej pory wrocławianie z Podbeskidziem zagrali dziewięć razy z czego pięciokrotnie zwyciężył Śląsk, dwa razy padł remis, a dwukrotnie zwycięstwo odnieśli piłkarze Podbeskidzia. W meczach we Wrocławiu zawsze zwyciężali jednak gospodarze.

Sobotni mecz dla piłkarzy, a przede wszystkim kibiców Śląska, będzie ważny jeszcze z jednego powodu. Wszystko wskazuje bowiem na to, że aktualni wicemistrzowie Polski po raz ostatni zagrają na stadionie przy ulicy Oporowskiej. Po tym meczu wrocławianie przeniosą się na nowym Stadion Miejski, który może pomieścić blisko 44 tysiące kibiców. - To już jest ta atmosfera jakiej chyba oczekiwaliśmy od dłuższego czasu. Murawa jest położona, praktycznie wszystko pomału się kończy. Mecz z Lechią to będzie wielkie święto. Nie tylko dla nas piłkarzy, ale także dla wszystkich, którzy przyjdą na ten stadion. Będą się oni mogli czuć właścicielami tego stadionu. Mam nadzieję, że wspólnie zrobimy wspaniałą atmosferę - podkreślił Sebastian Mila, kapitan WKS-u. Mecz z Lechią Gdańsk odbędzie się jednak dopiero w piątek, 28 października. Najpierw Śląsk musi się uporać z beniaminkiem T-Mobile Ekstraklasy, a to wcale nie będzie tak łatwe, jak się wydaje.

Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała / sob. 22.10.2011 godz. 15.45

->RELACJA ONLINE

Przewidywane składy:

Śląsk Wrocław: Kelemen - Socha, Celeban, Fojut, Pawelec, Elsner, Dudek, Sobota, Mila, Ćwielong, Diaz.

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Zajac - Dancik, Konieczny, Król, Sokołowski, Łatka, Nather, Cohen, Sikora, Patejuk, Demjan.

Sędzia: Dawid Piasecki (Słupsk).

Zamów relację z meczu Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała

Wyślij SMS o treści SF PODBESKIDZIE na numer 7303

Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała

Wyślij SMS o treści SF PODBESKIDZIE na numer 7101

Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Komentarze (0)