W poprzednim sezonie starcia Borussii z Kolonią miały swoją dramaturgię. W 8. kolejce na RheinEnergieStadion zespół Juergena Kloppa wygrał 2:1 po golu Nuriego Sahina w 91. minucie. Na wiosnę pewnie kroczący po tytuł dortmundczycy zwyciężyli tylko 1:0 dzięki trafieniu Roberta Lewandowskiego. Tym razem 3 "oczka" wcale nie muszą trafić w ręce papierowych faworytów. Wyniki Mario Goetze i spółki w Bundeslidze wciąż są niezłe, ale forma pozostawia wiele do życzenia. Porażka 1:3 z Olympiakosem w LM obnażyła wszystkie słabości BVB w defensywie. Czy wykorzystają je Sławomir Peszko i Lukas Podolski? Zespół Stale Solbakkena rośnie w siłę, ale świetne występy (4:1 z Bayerem) przeplata fatalnymi (0:3 z Herthą). - Wielu oczekuje od nas cudów. Ja myślę, że te 13 punktów, które mamy, to dobry wynik. Jesteśmy w dobrej formie - mówi wychwalany po genialnym występie z Hannoverem "Poldi". - Mam nadzieję, że Lukas poprowadzi zespół tak jak w poprzedniej kolejce - zapowiada norweski trener Koziołków. Niewykluczone, że tym razem reprezentant Niemiec zagra na pozycji nr "10", bowiem do zdrowia wrócił Milivoje Novaković. W pełni sił jest już również Adam Matuszczyk, ale nie ma co liczyć na miejsce w wyjściowej "11". Gdy chodzi o biało-czerwonych z Dortmundu, tradycyjnie już wystąpią Łukasz Piszczek i Robert Lewandowski. Szanse na grę od 1. minuty Jakuba Błaszczykowskiego i Kevina Grosskreutza stoją 50 do 50. Warto dodać, że Borussia po raz ostatni przegrała na własnym terenie z Koeln ponad 20 lat temu!
137 minut do pobicia rekordu wszech czasów Timo Hildebranda brakuje Manuelowi Neuerowi. O zachowanie czystego konta w Hanowerze będzie jednak wyjątkowo ciężko. AWD-Arena to bowiem ogromny atut ekipy Mirko Slomki, która przed własną publicznością w tym sezonie 4 razy wygrała i 4 razy zremisowała. W marcu 2011 roku Die Roten w ładnym stylu pokonali Bawarczyków 3:1 i był to początek końca Louisa van Gaala i Thomasa Krafta. Dziś Bayern spisuje się o niebo lepiej niż pół roku temu. - W ostatnich latach mieliśmy pewne trudności w Hanowerze. Najważniejsze jest to, że znajdujemy się w wysokiej dyspozycji. Jedziemy tam po 3 "oczka" - przekonuje Philipp Lahm. Po remisie 1:1 w Neapolu nastroje tonuje Karl-Heinz Rummenigge: - Nie będziemy wygrywać każdego spotkania 3:0 albo 4:0. To marzenia nie do ziszczenia. Liderzy rozgrywek awizują standardową "jedenastkę". Jedyne wątpliwe pozycje to prawa obrona (Rafinha czy Jerome Boateng) oraz środek pomocy (Luiz Gustavo czy Anatolij Tymoszczuk). Do kadry meczowej H96 wraca po 3-meczowym zawieszeniu Artur Sobiech. 21-latek ma jednak marne szanse na występ, bo silną pozycję utrzymuje duet napastników Mohammed Abdellaoue - Didier Ya Konan.
Trzecim hitem kolejki będzie konfrontacja odrodzonego po meczu z Valencią Bayeru z opromienionym zwycięstwem 5:0 na Cyprze Schalke. W poprzednich rozgrywkach dwukrotnie górą byli Aptekarze, jednak Koenigsblauen nie jest obca sztuka wygrywania na BayArena - w ostatniej dekadzie dokonali tego 5-krotnie. Trener Robin Dutt musi łatać dziury powstałe po zawieszeniu Gonzalo Castro i kontuzji Renato Augusto. Języczkiem u wagi może okazać się postawa Michaela Ballacka, który będzie odpowiedzialny za rozgrywanie piłki. Huub Stevens kłopotów kadrowych nie ma, ale po domowej porażce z K'lautern nie mógł być zadowolony. - Zrobiliśmy ogromny krok naprzód, gdy chodzi o defensywę. Rywale nie mieli prawie żadnych okazji - stwierdził po czystym koncie przeciwko AEK-owi Larnaka. Fani Schalke zadają sobie pytanie, jak spisze się Lars Unnerstall zastępujący Ralfa Faehrmanna. - Wykonał dobrą robotę. Dwa czy trzy razy wyczyścił przedpole, sprawiał wrażenie spokojnego, pewnie łapał piłki - Horst Heldt pochwalił 21-latka po czwartkowym meczu. Po przeciwnej stronie boiska szykuje się interesujący pojedynek Klaasa-Jana Huntelaara (18 goli w tym sezonie w 16 meczach) z Berndem Leno (objawienie sezonu i wg ocen Kickera trzeci najlepszy bramkarz ligi).
Sensacyjny wicelider wybiera się do Sinsheim. W bramce Wieśniaków nie stanie kontuzjowany Tom Starke, a jego zmiennik Daniel Haas. - Już od dłuższego czasu gramy na wysokim poziomie, więc nie spodziewam się załamania formy. Przeciwko Hoffe będzie ciężko, ale mam dobre przeczucia - prognozuje kapitan Gladbach, Filip Daems. W piątek na 2. miejsce wskoczyć może Werder, o ile przerwie złą passę i wygra w Augsburgu. Hanzeatom pomoże w tym wracający z zawieszenia Tim Wiese. Kicker sugeruje, że tylko na ławce w Norymberdze może usiąść krnąbrny i w dodatku nieskuteczny kadrowicz Joachima Loewa, Cacau. Do kadry VfB wracają długo oczekiwani Zdravko Kuzmanović i Julian Schieber. - Nie jesteśmy jeszcze na tyle dobrzy, by z góry zakładać, że wygramy - ostrzega Bruno Labaddia. Hamburg żyje debiutem na ławce trenerskiej Thorstena Finka. 43-latek jako piłkarz Bayernu po raz ostatni wystąpił w Bundeslidze we wrześniu 2003 roku. Za Rothosen nie przemawiają statystyki - nie wygrali oni 5 spośród ostatnich 6 pojedynków z Wilkami na Imtech-Arena. Co więcej, bramkę Jaroslava Drobnego szturmował będzie wreszcie zdrowy Alexander Hleb. - Poza Madlungiem mam do dyspozycji wszystkich graczy - cieszy się przed Małymi Derbami Północy Felix Magath.
Program 10. kolejki Bundesligi:
piątek, 21 października
FC Augsburg - Werder Brema, godz. 20.30
sobota, 22 października
Borussia Dortmund - FC Koeln, godz. 15.30
1899 Hoffenheim - Borussia Moenchengladbach, godz. 15.30
Hertha Berlin - FSV Mainz 05, godz. 15.30
FC Kaiserslautern - SC Freiburg, godz. 15.30
FC Nuernberg - VfB Stuttgart, godz. 15.30
Hamburger SV - VfL Wolfsburg, godz. 18.30
niedziela, 23 października
Bayer Leverkusen - Schalke Gelsenkirchen, godz. 15.30
Hannover 96 - Bayern Monachium, godz. 15.30