Dyskutowali o rywalu Barcelony. Nagle nie wytrzymał i parsknął śmiechem

Twitter / CBS Sports Golazo / Zabawna sytuacja w amerykańskiej TV
Twitter / CBS Sports Golazo / Zabawna sytuacja w amerykańskiej TV

Micah Richards stał się obiektem żartów współprowadzących program CBS Sports Golazo po jego wcześniejszych komentarzach o Stade Brestois. W studiu działo się naprawdę sporo!

Micah Richards, były obrońca Anglii i Manchesteru City, znalazł się w centrum żartów podczas programu CBS Sports Golazo. Współprowadzący, w tym Thierry Henry i Jamie Carragher, nawiązali do jego wcześniejszych komentarzy o francuskim klubie Stade Brestois 29.

Wszystko zaczęło się od tego, że Richards nawiązał do Brest w kontekście ich debiutanckiego występu w Lidze Mistrzów. Zespół z Francji zaskoczył wszystkich, pokonując Sturm Graz 2:1 i RB Salzburg 4:0, co dało im 2 zwycięstwa w 2 meczach i miejsce w czołówce grupy. W jednym z późniejszych spotkań z Bayerem Leverkusen padł remis 1:1.

Richards z niedowierzaniem, ale i nutką ironii wypowiadał się o poczynaniach francuskiej drużyny. Tym razem chciano, żeby milczał przy okazji omawiania wyników Stade Brestois.

ZOBACZ WIDEO: "Nie takie nazwiska przegrywają". Kibice bronią selekcjonera Probierza

- Po czterech meczach, kto z was lubi Brest? - - zapytała prezenterka Kate Scott, na co Thierry Henry i Jamie Carragher z uśmiechem podnieśli ręce. - Podoba mi się ich kształt - dodał Carragher, co sprawiło, że Richards ledwo powstrzymał śmiech.

- Patrząc na ustawienie drużyny... Zdecydował się na dwóch napastników?" - kontynuował Carragher, a Henry dorzucił: "tak, dwóch wielkich... parę napastników, którzy będą próbowali..."

Scott, wiedząc, że jej kolega z ekipy trzyma się dzielnie, kontynuowała zabawę: "a jak bardzo lubisz ich oglądać, zapłaciłbyś, by ich oglądać?" Na co Carragher z pełnym przekonaniem odpowiedział: "już to zrobiłem!"

Richards nie wytrzymał i w końcu wybuchł: "Co to jest?!". Po serii podtekstów i żartów z subtelnymi aluzjami, Richards nie mógł się już powstrzymać i zawołał: "co to za nonsens?!""

Henry kontynuował: "w zasadzie można powiedzieć jedno: nie musisz być wielki, żeby rywalizować, możesz być mały i dawać radę".

Brest, po niespodziewanym awansie do Ligi Mistrzów, ostatnio zmierzyło się z Barceloną. W tym meczu Francuzi musieli uznać wyższość "Dumy Katalonii". Hiszpańska drużyna wygrała 3:0.