W tym roku skończył 30 lat. Karierę rozpoczynał w Rozwoju Katowice, później grał dla takich klubów jak Górnik Zabrze, Bayer Leverkusen, Ajax Amsterdam, SSC Napoli, Olympique Marsylia, a teraz reprezentuje Juventus FC.
Kibice piłki nożnej już na pewno wiedzą o kogo chodzi. Ale jeśli nie, podpowiadamy dalej: od lat jest reprezentantem Polski, do tej pory rozegrał w pierwszej kadrze 73 mecze, strzelając w nich 17 goli.
Teraz już bez wątpienia wszyscy domyślają się, że chłopcem ze zdjęcia jest Arkadiusz Milik, a fotka pochodzi z czasów, gdy był piłkarzem Rozwoju. Wtedy pewnie nikt - także on sam - nie przypuszczał, że zrobi tak wielką karierę w światowym futbolu.
"Bardzo Wam kibicuję. Robicie kawał dobrej roboty. Trzymam kciuki za wszystkich młodych piłkarzy, którzy stawiają swoje pierwsze kroki na boisku" - pisał Milik na Instagramie, pod wspomnianym zdjęciem z młodzieńczych czasów.
Dziś reprezentant Polski reprezentuje wielki Juventus, w którego barwach do tej pory zaliczył 75 występów (uwzględniając wszystkie rozgrywki), w których zanotował 17 goli i dwie asysty. Włoska potęga ma płacić mu rocznie 3,5 mln euro!
Obecnie nie może grać z uwagi na kontuzję. Zmaga się z nią od czerwca, kiedy to musiał opuścić boisko w towarzyskim spotkaniu reprezentacji Polski z Ukrainą. Jego nieobecność miała trwać kilka tygodni, jednak przedłuża się, trwa już kilka miesięcy.
Fachowy serwis Transfermarkt szacuje obecną wartość Milika na 4 mln euro. Czy po kontuzji wróci jeszcze kiedyś do strzeleckiej formy jak za dawnych lat? Na to z pewnością liczą i kibice Juventusu, i reprezentacji Polski.
Nie da się jednak ukryć, że wśród fanów Milik wzbudza skrajne emocje. Z jednej strony - gdy jest w dobrej dyspozycji - potrafi zachwycić swoimi umiejętnościami strzeleckimi, z drugiej zaś wielokrotnie zdarzały mu się fatalne pudła.
Milik kiedyś:
Milik dziś:
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)