- W poprzednich spotkaniach zdarzało się, że cofaliśmy nogi, a to bardzo przeszkadzało w zdobywaniu punktów. Wszyscy wiedzą, jakie są realia I ligi. Walka ma tu olbrzymie znaczenie. W niedzielę tego elementu u nas nie zabrakło, dołożyliśmy jeszcze dobrą grę i efekt jest bardzo pozytywny - stwierdził Tomasz Magdziarz.
Starcie z wyspiarzami miało dla poznaniaków ogromne znaczenie. Zespół Artura Płatka musi bowiem gonić czołówkę, do której traci sporo punktów. - Dla nas to był niezwykle ważny moment. Zresztą teraz będzie tak już cały czas. Mam nadzieję, że pójdziemy za ciosem i będziemy dalej punktować - dodał doświadczony pomocnik.
W pierwszych fragmentach niedzielnej potyczki warciarze mieli problemy z przystosowaniem się do murawy Stadionu Miejskiego. - Boisko było dobrze przygotowane, tyle że po raz pierwszy zostało zroszone. Do tej pory nawierzchnia była sucha i bardziej twarda. Nie spodziewaliśmy się tej zmiany i muszę przyznać, że nie najlepiej dobraliśmy obuwie. Należało od razu zdecydować się na korki wkręcane - oznajmił "Madzi".
Po raz pierwszy od dłuższego czasu o losach pojedynku zdecydowali "starzy warciarze". Magdziarz zdobył gola otwierającego wynik, zaś Przemysław Otuszewski strzelił bramkę na 3:1, a wcześniej zaliczył asystę. To pokazuje, że w trudnych momentach Warta może liczyć przede wszystkim na tych graczy, którzy przywdziewają jej barwy najdłużej. - Cieszę się bardzo, że obu nam udało się trafić do siatki. Jeszcze kilka tygodni temu Przemek nie miał miejsca w składzie i był jednym z wielu. W niedzielę natomiast zademonstrował wysoką formę i pokazał, że wciąż jest potrzebny w naszym zespole - zaznaczył 33-letni pomocnik.
Przeciwko Flocie podopieczni Artura Płatka - w przeciwieństwie do wielu poprzednich meczów - pokazali na murawie niemal cały swój potencjał. Czy zrobią to także w następnych kolejkach? - Myślę, że wcześniej brakowało nam nie jakości piłkarskiej, a walki i zaangażowania. Ostatnio poważnie na ten temat rozmawialiśmy. Padło kilka ostrych słów, a pani prezes raz jeszcze określiła jaki jest cel. Trudno mówić, że wygrywając z Flotą wróciliśmy już do gry, jednak pokazaliśmy, że potrafimy zwyciężać z silnymi rywalami. Mam nadzieję, że podtrzymamy to w kolejnych spotkaniach - zakończył Magdziarz.