Przed wtorkowym pojedynkiem w I rundzie wielkoszlemowego Australian Open bilans meczów pomiędzy Hubertem Hurkaczem i Tallonem Griekspoorem wynosił 2:2. Każde z wcześniejszych spotkań było bardzo zacięte, można więc było spodziewać się długiej batalii w Melbourne.
Przewidywania jednak się nie sprawdziły. Hurkacz potrzebował tylko trzech setów, by zapewnić sobie awans do kolejnej fazy. Pokonał Holendra 7:5, 6:4, 6:4.
Rozstawiony z nr 18 Polak, oprócz awansu, zapewnił sobie premię w wysokości 200 tys. dolarów australijskich (ok. 515 tys. złotych). Pokonany Griekspoor wróci z turnieju bogatszy o 132 tys. AUD (ok. 340 tys. złotych).
ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa legendy w kierunku polskiego siatkarza. Jest odpowiedź
Przed startem Australian Open 2025 organizatorzy pochwalili się rekordową pulą nagród, która wynosi 96,5 mln AUD. To wzrost o prawie 12 proc. w porównaniu z ubiegłoroczną edycją. Zwyciężczyni i zwycięzca rywalizacji singlowej otrzymają po 3,5 mln AUD (nieco ponad 9 mln złotych).
W II rundzie Hubert Hurkacz zmierzy się z Serbem Miomirem Kecmanoviciem, który po pięciosetowym boju okazał się lepszy od swojego rodaka Dusana Lajovicia.
Przypomnijmy, że w turnieju pań zwycięską inaugurację zanotowały Iga Świątek oraz Magdalena Fręch. Z turniejem pożegnały się natomiast Magda Linette i Maja Chwalińska.