Jurij Szatałow: Odpowiedzialność biorę na siebie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jurij Szatałow nie jest już trenerem Cracovii. W czwartek przed południem za porozumieniem stron rozstał się z klubem - <i>Biorę na siebie całą odpowiedzialność za brak wyników</i> - przyznał 48-letni szkoleniowiec.

W tym artykule dowiesz się o:

- Nie potrafiłem, nie udało mi się zmotywować zawodników i ustawić zespołu tak, żeby zdobywał punkty. Chciałbym podziękować kibicom za wsparcie. Przepraszam ich oraz wszystkich ludzi, którzy wierzyli, że ta runda będzie dobra - mówił podczas pożegnalnej konferencji prasowej były już opiekun Pasów.

Szatałow pracował w Cracovii od 1 listopada 2010 roku. W minionym sezonie dokonał niemożliwego, ratując wiosną zespół przed spadkiem z ekstraklasy, chociaż po rundzie jesiennej krakowianie mieli aż 9 punktów straty do pierwszego bezpiecznego miejsca w tabeli. Teraz po 7 kolejkach nowego sezonu Pasy mają na koncie ledwie 2 punkty.

- Zespół musi dostać nowy impuls. Moja współpraca z zespołem była bardzo dobra. Nie mam do nich żadnych pretensji, grali tak, jak potrafili - dodał Szatałow. - Na razie nie będę nigdzie pracował. Wracam jeszcze do sprawy Zagłębia Lubin - z nikim nie rozmawiałem, żadnych propozycji nie miałem. Teraz wracam do domu, wyjadę na staż, żeby się dokształcać - stwierdził były już trener Cracovii.

Źródło artykułu: