Tadeusz Fogiel, który pomaga Perquisowi zdobyć obywatelstwo, wyjaśnia, że zawodnik był w szoku, gdy przeczytał środowe doniesienia. Piłkarz Sochaux starając się o polski paszport chciał iść drogą Obraniaka, którego dziadek urodził się w Polsce i musiał on jedynie potwierdzić obywatelstwo. W przypadku Perquisa ten sposób się nie powiódł z powodu braku odpowiednich dokumentów.
Nie oznacza to jednak, że Perquis nie ma już szans zagrać w reprezentacji. Paszport może dostać według tej procedury, którą kilka lat temu wykorzystał Roger Guerreiro, czyli z nadania prezydenta kraju. Fogel przekonuje, że Franciszek Smuda, który był w komitecie honorowym Bronisława Komorowskiego, gdy ten ubiegał się o prezydenturę, powinien wykonać telefon do Kancelarii Prezydenta.
Źródło: Gazeta Wyborcza.