Rezerwowy bohaterem - relacja z meczu Olimpia Grudziądz - Zawisza Bydgoszcz

W meczu derbowym pomiędzy Olimpią Grudziądz a Zawiszą Bydgoszcz lepsi okazali się goście wygrywając 1:0. Zwycięskiego gola zdobył Adrian Błąd i tym samym bydgoszczanie odnieśli pierwsze ligowe zwycięstwo.

Licznie zgromadzeni kibice z pewnością nie narzekali na brak emocji. Jak to na derby przystało nie brakowało walki, determinacji i dodatkowej mobilizacji. Przebieg meczu od samego początku przebiegał pod dyktando gospodarzy. Podopieczni Marcina Kaczmarka co chwilę stwarzali sobie dogodne sytuacje do strzelenia bramki.

Pierwszą znakomitą okazję gospodarze mieli w 15. minucie kiedy to Adrian Frańczak zdobył bramkę lecz sędzia gola nie uznał. Ten sam zawodnik znakomicie zachował się także w ostatniej minucie pierwszej połowy kiedy to z około 25. metrów próbował przelobować Andrzeja Witana, ale w ostatniej chwili z linii bramkowej futbolówkę wybili obrońcy Zawiszy. Warto także odnotować, iż w pierwszej połowie goście nie stworzyli sobie praktycznie żadnej dogodnej sytuacji.

Wydawać się mogło, iż losy spotkania potoczą się pomyślnie grudziądzan gdy w 50. minucie spotkania drugą żółtą kartkę otrzymał Paweł Zawistowski. Od tego momentu przewaga miejscowych była znacząca. Dowodem tego mogą być zdobyte dwie bramki przez Olimpię jednak po raz kolejny decyzją sędziego nie zostały one uznane. Jakby tego było mało Piotr Ruszkul w sytuacji sam na sam z Witanem trafił w słupek.

Gdy się wydawało, że zdobycie bramki przez gospodarzy jest kwestią czasu to w 72. minucie drugą żółtą kartkę za symulowanie faulu otrzymał Janusz Dziedzic. Zawisza próbował grać ofensywnie, ale ich akcje kończyły się na 20. metrze od bramki Michała Wróbla. Jedną z nielicznych okazji do zdobycia bramki miał Jakub Wójciki, którego strzał w 80. minucie świetnie obronił bramkarz Olimpii.

Jak mówi piłkarskie przysłowie, nie wykorzystane okazję się mszczą. W 83. minucie faulowany w polu karnym był wprowadzony w drugiej połowi Wójciki i sędzia wskazał na wapno. Jedenastkę na raty wykorzystał Adrian Błąd i bydgoszczanie wyszli na jednobramkowe prowadzenie, którego nie oddali już do końca spotkania. - Trudno nie cieszyć się z takiego rezultatu. Wreszcie przełamaliśmy serię remisów po ciężkim boju. Kto był najlepszym naszym piłkarzem? Bez wątpienia Jakub Wójcicki. Dał świetną zmianę. To po jego akcji sędzia podyktował rzut karny. Sędzia nas też skrzywdził, bowiem już w pierwszej minucie żółtą kartkę zobaczył Michał Ilków-Golab - powiedział tuż po meczu Janusz Kubot.

Pierwsze ligowe derby między tymi drużynami na zapleczu Ekstraklasy mogły się podobać, a jedynym minusem może być postawa sędziego, którego decyzje były kontrowersyjne zarówno dla jednych jak i drugich. - Mój komentarz do wydarzeń na boisku będzie bardzo krótki. Dziś w Polsce można krytykować do woli Prezydenta i Premiera, ale nie można robić tego w stosunku do sędziów. Dlatego tego nie zrobię. Strzeliliśmy Zawiszy cztery bramki, ale przegrywamy u siebie 0:1. Coś tu jest nie tak - skomentował krótki szkoleniowiec Olimpii.

Olimpia Grudziądz - Zawisza Bydgoszcz 0:1(0:0)

Adrian Błąd 85'

Składy:

Olimpia Grudziądz: Wróbel - Kokoszka, Dąbrowski, Kościukiewicz, Ratajczak - Kryszak, Białek(86' Tumicz), Frańczak, Cieciura(56' Domżalski) - Ruszkul(77'Sulej), Dziedzic

Zawisza Bydgoszcz:Witan - Ilków-Gołąb, Hrymowicz, Skrzyński, Oleksy - Maziarz, Majkowski(54' Jankowski), Błąd, Zawistowski - Gevorgyan(87' Jackiewicz), Leśniewski(75' Wójcicki)

Żółte kartki: Dziedzic x2, Ratajczak, Ruszkul - Ilków-Gołąb, Gevorgyan, Zawistowski x2, Hrymowicz, Oleksy

Czerwone kartki: Dziedzic - Zawistowski

Widzów: 4200

Źródło artykułu: