- Na razie niczego nam nie brakuje. Nie ma upałów, ale też nie pada, jedzenie jest doskonałe, baza treningowa także. Nic tylko szlifować formę przed rozpoczynającym się pod koniec lipca sezonem. Zapewniam, że nikt się tutaj nie będzie oszczędzał - powiedział drugi trener ŁKS-u Krzysztof Adamowicz i te słowa szybko zostały zamienione w czyn. Poza typowo biegowymi zajęciami na boisku, piłkarze ŁKS-u mają także treningi terenowe na zboczach Małego Stożka. Wszystko po to, aby jak najlepiej przygotować się do występów w ekstraklasie. Budowanie wytrzymałości to pierwszy, podstawowy etap tego cyklu.
Zespół trenuje w Wiśle już w komplecie. Dołączyli do niego Dariusz Kłus i Paweł Waśków, którzy z powodu uroczystości rodzinnych otrzymali zgodę na dzień spóźnienia na obóz, a także dwójka "młodych trenerów" - Marcin Mięciel i Marcin Adamski. Pierwszy z nich odbywał w ostatnich tygodniach kurs trenerski, zaś drugi ćwiczył te umiejętności w praktyce i to ze sporymi sukcesami. Młoda drużyna Łódzkiego Klubu Sportowego (rocznik 2002/2003), prowadzona przez Adamskiego, wygrała bowiem we Wrocławiu finałowy turniej ogólnopolskich Mini Mistrzostw Europy Deichmann, nie przegrywając w całym sezonie ani jednego meczu.