Belgia: "Wasyl" udanie rozpoczął sezon, ale będzie tylko rezerwowym

W pierwszym sparingu Anderlechtu przed nowymi rozgrywkami Marcin Wasilewski wpisał się na listę strzelców. Polak, o ile zostanie w klubie z Brukseli, ma jednak niewielkie szanse na grę w wyjściowym składzie.

W tym artykule dowiesz się o:

W sezonie 2010/2011 Marcin Wasilewski, o ile był zdrowy, przeważnie występował w wyjściowej "11" Fiołków. W składzie brukselskiej nie było drugiego nominalnego prawego obrońcy. Teraz sytuacja uległa zmianie, bowiem do drużyny Ariela Jacobsa przybył Dennis Odoi pozyskany za 1.5 mln euro z Sint-Truiden. Włodarze 30-krotnych mistrzów Belgii chcieli dodatkowo zatrudnić Pavle Ninkova, ale Serb ostatecznie wybrał francuską Tuluzę.

23-letni Odoi przynajmniej na początku rozgrywek może liczyć na regularne występy. "Wasyl" tymczasem dostał wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy. Media sugerowały, że przejdzie do Wisły Kraków, ale mistrzowie Polski nie byli w stanie spełnić jego wymagań finansowych. Niewykluczone więc, że 38-krotny reprezentant kraju, którego kontrakt wygasa 30 czerwca 2013 roku, zdecyduje się pozostać na Constant Vanden Stock Stadium i toczyć bój o miejsce w składzie z młodszym o 8 lat kolegą.

Na inaugurację przygotowań 3. drużyna Jupiler League zmierzyła się w tradycyjnym pojedynku z Royal Knokke FC, zespołem z jednej z lig regionalnych. Od 1. minuty zagrał Odoi, a wychowanek Hutnika Kraków, wraz z 10 innymi graczami, pojawił się na murawie po zmianie stron. Do przerwy Anderlecht prowadził różnicą dwóch goli, by ostatecznie zwyciężyć 4:0. Wasilewski wpisał się na listę strzelców w 51. minucie, oddając mocny strzał w prawy górny róg bramki.

Fiołki sezon zainaugurują 29 lipca wyjazdowym meczem z beniaminkiem, Oud-Heverlee Leuven. Ponadto Romelu Lukaku i spółka rywalizować będą również w Lidze Europejskiej.

Komentarze (0)