Aż do czwartkowego wieczora trwał impas w negocjacjach. Wtedy podczas dwugodzinnej, gorącej dyskusji miało, zdaniem dziennikarzy Expressu, dojść do przełomu. W rozmowach doradcy "Peszkina" Andrzeja Grajewskiego z przedstawicielami klubu, Volkerem Finke i Clausem Hortsmannem pośredniczył sponsor FC Koeln Franz-Josef Wernze, który sprowadził Polaka i któremu najbardziej na pozostaniu 26-latka zależy.
- Znów jest możliwe, że już w weekend dojdziemy do pozytywnego rozstrzygnięcia. Wszystko zależy od pieniędzy. Na 80 procent czuję, że Sławek u nas zostanie. FC Koeln zachowuje się w rozmowach bardzo dobrze, a pan Hortsmann sprawdza się znakomicie - poinformował o przebiegu rozmów Wernze.
Pomiędzy menedżerem reprezentanta Polski a dyrektorem sportowym Koeln doszło to ostrej wymiany zdań, która jednak zakończyła się porozumieniem. Wszystko wskazuje więc na to, że Peszko nie zmieni barw klubowych i jego kontrakt 30 maja ulegnie automatycznemu przedłużeniu o 3 lata. Niewiadomą pozostaje wysokość zarobki piłkarza i kwota, za jaką będzie mógł opuści RheinEnergieStadion.