Juraj Dancik: Za każdym razem niewiele brakowało nam do awansu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Juraj Dancik od 2007 roku broni barw Podbeskidzia. Słowacki obrońca przeżył już z bielskim klubem niejedno. Jak sam zaznacza, do awansu bielskiej ekipie za każdym razem brakowało dosłownie kilku punktów. Teraz na trzy kolejki przed końcem sezonu takiego problemu już nie ma.

Pod wodzą trenera Marcina Brosza Podbeskidzie dwukrotnie szturmowało bramy ekstraklasy. Za każdym razem próba awansu kończyła się fiaskiem. - Za każdym razem od początku mojej przygody w Podbeskidziu brakowało nam niewiele do awansu. Cieszę się, że tym razem się nam udało - uśmiecha się Juraj Dancik.

29-letni obrońca cieszy się, że w drużynie Podbeskidzia znajduje się czterech Słowaków, którzy w dużej mierze stanowią o sile przyszłego beniaminka ekstraklasy. - Rozrosła nam się słowacka ekipa w Podbeskidziu. Mam nadzieję, że w ekstraklasie będzie nas jeszcze więcej - mówi Słowak.

Juraj Dancik zdradza także, co było największym atutem Podbeskidzia. - W obecnym sezonie naszą najmocniejszą stroną był kolektyw. Zebrała się bardzo mocna ekipa. Postawiliśmy przed sobą jeden cel i udało się go spełnić - kończy 28-letni defensor.

Źródło artykułu: