Szybkie rozstrzygnięcie w Niecieczy - relacja z meczu Termalica Bruk-Bet Nieciecza - KSZO Ostrowiec

Pojedynek w Niecieczy z ostrowieckim KSZO dał piłkarzom beniaminka komplet punktów. Ta zdobycz z pewnością jest sporym krokiem w realizacji celu, jakim jest utrzymanie się na zapleczu Ekstraklasy.

Od początku spotkania, to zawodnicy gospodarzy wyglądali na bardziej zdeterminowanych do walki, natomiast podopieczni trenera Czesława Jakołcewicza czekali na ruch rywala. I doczekali się, gdyż już w 6. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Marcina Szałęgi, najwyżej w polu karnym KSZO wyskoczył Jan Cios i pokonał golkipera pomarańczowo-czarnych. Po stracie bramki piłkarze z Ostrowca Świętokrzyskiego rzucili się do odrabiania strat. Wyrównanie przyszło dość szybko. W 14. minucie po dograniu z lewej strony Tomasza Bzdęgi, futbolówkę mocnym strzałem do siatki skierował Jakub Cieciura. Nie długo goście cieszyli się z remisu, bo cztery minuty później po kolejnym stałym fragmencie gry, futbolówkę dograł Szałęga, a Dymanowskiego pokonał Łukasz Cichos. Kiedy piłkarze KSZO próbowali znowu odrobić straty, dostali kolejny cios. Po wrzutce z autu Karola Piątka, piłkę piękną przewrotką do bramki skierował Łukasz Kolwalski.

Dwie bramki różnicy zmusiły piłkarzy gości do ataku pozycyjnego, natomiast ekipa z Niecieczy czekała na kontry. Aktywny Vahan Gevorgyan dwoił się i troił, jednak wszelkie jego poczynania przerywali obrońcy Termaliki. Przed przerwą sytuacje do zmiany rezultatu w zespole KSZO miał jeszcze Bzdęga i wspomniany Gevorgyan, ale po jego uderzeniach piłka nie znalazła drogi do siatki rywala. Natomiast aktywny w zespole Szałęga również nie potrafił pokonać Dymanowskiego.

W drugiej połowie kibice na stadionie w Niecieczy nie mieli już możliwości oglądać emocjonującego pojedynku. Tempo meczu bardzo spadło, a gospodarze prowadząc dwoma golami czekali na ataki ekipy przyjezdnej. W 63. minucie dobrym długim podaniem wchodzącego w pole karne Michała Trzeciakiewicza obsłużył Gevorgyan, ale wynik spotkanie się nie zmienił. Siedem minut później w niezłej sytuacji mógł się znaleźć Bzdęga, który poszedł prawą stroną, lecz w ostatniej chwili powstrzymali go obrońcy Termnaliki. Po wejściu na boisko Krystiana Kanarskiego KSZO jakby złapał drugi oddech, jednak ciągle wynik spotkania nie uległ zmianie. Coraz mocniej napierali na ekipę miejscowych zawodnicy trenera Jakołcewicza, jednak ani Kanarski, ani Skórnicki nie mogli pokonać Macieja Budki.

Rewelacyjnej okazji do zmniejszenia rozmiarów porażki nie udało się wykorzystać Arkadiuszowi Czarneckiemu, którego strzał głową miną bramkę gospodarzy. Wydawać by się mogło, że czerwona kartka dla Daniela Mąki pokazana chwilę później sprawi, że pomarańczowo-czarni odrobią straty, ale i to na nic się zdało. Najlepszej okazji na trzy minuty przed zakończeniem regulaminowego czasu gry nie wykorzystał Bzdęga, który z 16 metrów strzelił, jednak szczęśliwie piłkę z linii bramkowej wybił Arkadiusz Baran.

Już w doliczonym czasie gry przed szansą zdobycia gola mógł stanąć Krystian Kanarski, który gdyby nie pozycja spalona wyszedłby sam na sam z bramkarzem gospodarzy. Drużyna z Niecieczy broniła się mądrze do końca meczu i to ona zainkasowała komplet punktów, czym zrobiła duży krok do utrzymania na zapleczu Ekstraklasy.

Termalica Bruk-Bet Nieciecza - KSZO Ostrowiec 3:1 (3:1)

1:0 - Cios 6'

1:1 - Cieciura 14'

2:1 - Cichos 19'

3:1 - Kowalski 31'

Składy:

Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Budka - Tupalski, Cios, Baran, Piątek (68' Mąka), Kowalski, Lipecki, Rybski (74' Prokop), Szałęga, Cichos, Szczoczarz (81' Mysona).

KSZO Ostrowiec: Dymanowski - Stachurski, Kardas, Kolarov, Czarnecki, Cieciura (88' Persona), Wolański (68' Kanarski), Skórnicki, Trzeciakiewicz, Bzdęga, Gevorgyan (83' Pavlović).

Żółte kartki: Baran (Nieciecza) oraz Gevrogyan (KSZO).

Czerwona kartka: Mąka /79'/ (Termalica).

Sędzia: Artur Ciecierski (Warszawa)

Widzów: 1 200.

Najlepszy piłkarz Teremaliki: Marcin Szałęga.

Najlepszy piłkarz KSZO: Jakub Cieciura.

Najlepszy piłkarz meczu: Marcin Szałęga.

Komentarze (0)