Polacy w Grecji: Roger i Sznaucner nadal nie zaznali goryczy porażki w play-off

W czwartek odbyła się 2. kolejka fazy play-off greckiej Super League. W tej serii spotkań Olympiakos Volou podjął PAOK Saloniki, a w Atenach doszło do derbów pomiędzy Panathinaikosem i AEK-iem.

Pojedynek Olympiakos Volou - PAOK Saloniki lepiej rozpoczęła pierwsza ze wspomnianych drużyn. Gospodarze atakowali, stwarzając groźne sytuacje pod bramką rywala. Jednak to przyjezdni objęli prowadzenie w 33. minucie. Wówczas do siatki trafił Vieirinha, który bezlitośnie wykorzystał błąd golkipera.

Niedługo po zmianie stron, w 53. minucie PAOK podwyższył wynik na 2:0. Tym razem Eldina Jakupovicia pokonał Dimitrios Salpigidis. W 63. minucie spotkania kontaktowego gola dla miejscowych pięknym uderzeniem z linii pola karnego zdobył Argentyńczyk Juan Martín. Zespół z Volou rzucił się do ataków, lecz nie zdołał zmienić już niekorzystnego rezultatu.

PAOK odniósł drugie zwycięstwo z rzędu w fazie play-off. Mirosław Sznaucner wygraną swojego zespołu obejrzał z ławki rezerwowych.

Również Roger Guerreiro w czwartkowy wieczór nie wybiegł na murawę, choć znalazł się on w kadrze meczowej AEK-u na derbowe starcie z Panathinaikosem. Klub reprezentanta Polski już w 3. minucie spotkania objął prowadzenie za sprawą Leonardo. Zielone Koniczynki ruszyły do odrabiania strat. Przyniosło to efekt w 24. minucie, kiedy to po centrze z rzutu wolnego uderzeniem głową własnego golkipera pokonał Ismael Blanco.

W derbach Aten więcej bramek nie padło, choć w drugiej połowie meczu oba zespoły miały dogodne ku temu okazje.

Po dwóch kolejkach play-off na czele tabeli z kompletem punktów znajduje się PAOK. Natomiast 2. miejsce zajmuje ekipa drugiego z Polaków, AEK Ateny.

Komplet wyników 2. kolejki fazy play-off Super League:

Olympiakos Volou - PAOK Saloniki 1:2 (0:1)

0:1 - Vieirinha 33'

0:2 - Salpigidis 53'

1:2 - Martín 63'

Zobacz bramki z meczu w Volou:

Panathinaikos Ateny - AEK Ateny 1:1 (1:1)

0:1 - Leonardo 3'

1:1 - Blanco (s.) 24'

Zobacz pierwszego gola derbów Aten:

Zobacz pechowe trafienie Blanco:

Źródło artykułu: