Zebranie rozpoczęło się od przedstawienia przez kuratora Janusza Szczepanowskiego uprawnień nadanych mu przez sąd, a także wytknięcia organizacyjnych błędów gorzowskiego klubu. Są to m.in. brak księgi inwentaryzacyjnej, co a tym idzie niemożność ustalenia czy klub posiada jakikolwiek majątek, ani jaka jest jego wartość.
Kurator przedstawił także szczegółowe sprawozdania dotyczącego finansów Gorzowskiego Klubu Piłkarskiego. Jak się okazało łączne zadłużenie klubu na dzień 22 kwietnia wynosi dokładnie 2 497 100, 37 zł! Na ponad milion złotych GKP zadłużone jest w urzędzie skarbowym i ZUS. Reszta to należności wobec zawodników i innych wierzycieli. Kwota ta znacznie różni się od tej podawanej na walnym zgromadzeniu, które odbyło się w lutym. -Są to dane poparte przez dokumentacje z urzędu skarbowego, ZUS oraz dokumentację przedstawioną przez główną księgową klubu - powiedział Szczepanowski.
W dalszej części obrad po dyskusję poddano wniosek o przejęcie przez stowarzyszenie "Młodzieżowy Klub Piłkarski" wszystkich grup wiekowych GKP Gorzów Wlkp. Ostatecznie po burzliwych rozmowach podjęto decyzję o przegłosowaniu tej propozycji. Wniosek został jednak obwarowany dwoma warunkami. Ewentualne przejęcie nie może koligować z warunkami licencyjnymi klub, a nowy podmiot zobowiązuje się do współpracy ze stowarzyszeniem kibiców "Niebiesko-Biali".
Następnie przewodniczący zgromadzenia Robert Gorbat przeszedł do wyboru kandydatów na członków nowego zarządu oraz komisji rewizyjnej. Chętnych niestety zabrakło, a klub nadal pozostaje bez władz. -Stwierdzam brak kandydatur na członków statutowych władz Gorzowskiego Klubu Piłkarskiego - powiedział Gorbat.
Ostateczne kuratorowi Januszowi Szczepańskiemu nie pozostało nic innego, jak zwołanie kolejnego walnego zebrania, które będzie miało na celu likwidację Gorzowskiego Klubu Piłkarskiego. Jednakże jeśli drużyna podejmie się walki w pierwszej lidze, kolejne zgromadzenie zostanie odroczone w czasie.
