Transfer Roberta Jeża do Górnika Zabrze bez wątpienia można uznać za jeden z największych hitów zimowego okienka transferowego. Doświadczony Słowak jeszcze kilka miesięcy temu biegał w barwach MSK Żilina po boiskach piłkarskiej Ligi Mistrzów. Zaliczył m.in. asystę przy bramce Issiaka Babatounde Bello strzelonej Chelsea na Stamford Bridge.
W końcówce stycznia Jeż podpisał z Górnikiem 3-letnią umowę ważną od lipca tego roku. Mimo starań włodarzy zabrzańskiego klubu nie udało się wówczas dojść do porozumienia z Żiliną na temat przenosin lidera MSK do Zabrza już zimą. - Prezes Antosik powiedział nam, że nie wyobraża sobie drużyny bez Jeża w rundzie wiosennej - mówił wówczas w rozmowie z naszym portalem Paweł Zimończyk, menager pilotujący przeprowadzkę Słowaka na Śląsk.
Upór włodarzy słowackiego klubu spowodowany był faktem, iż Żilina w rundzie wiosennej będzie walczyć nie tylko o mistrzostwo Słowacji, ale także puchar tego kraju. Choć jeszcze w poniedziałek Jeż na przedsezonowej konferencji prasowej nakreślał cele MSK na rundę rewanżową na Słowacji nie wiedział, że w międzyczasie działacze klubów z Zabrza i Żiliny doszli do porozumienia w sprawie jego wcześniejszego pozyskania.
W drużynie MSK Żilina 30-latek występował przez ostatnie 5,5 roku. Wcześniej reprezentował barwy czeskich Victorii Pilzno i Marila Pribram, a pierwsze kroki w karierze stawiał w słowackim FK Nitra. Podczas występów w Żilinie sięgnął z drużyną po dwa tytuły mistrza Słowacji. W obecnych rozgrywkach poprowadził MSK do fotelu lidera słowackiej ekstraklasy, z sześciopunktową przewagą nad drugim FK Senica. W barwach Żiliny Jeż rozegrał 171 spotkań, w których strzelił 34 bramki. Zaliczył też cztery występy w reprezentacji Słowacji.
W środowy wieczór Jeż został oficjalnie przedstawiony jako nowy zawodnik Górnika Zabrze. Przy Roosevelta spędzi najbliższe 3,5 roku. Nieoficjalnie podaje się, że Górnik za transfer Słowaka musiał zapłacić 250 tys. euro.
Zobacz efektowne trafienie Roberta Jeża w barwach MSK Żilina: