Zlatan Ibrahimović: Nie tylko strzelić, ale i nie stracić gola
Zlatan Ibrahimović zdaje sobie sprawę z tego, że najważniejsze nie jest to, aby to on wpisał się na listę strzelców, tylko to, aby AC Milan wygrał z Tottenhamem Hotspur. Szwed ma ponadto nadzieję, że Rossoneri nie stracą gola.
- Cieszę się kiedy strzelam, lecz teraz najważniejsze jest zwycięstwo drużyny, a nie to, że zdobędę gola. Doświadczenie jakie Milan ma w Europie robi różnicę. Według mnie to zaleta. Wielu naszych zawodników wygrało Ligę Mistrzów, a to dodaje pewności siebie - powiedział.
- Czeka nas ważny mecz, jednak musimy pamiętać, że czeka nas także rewanż. Tottenham to wielki zespół. Pokazują swoją jakość w Premier League. Uważam, że cały czas się rozwijają i zbierają owoce swojej ciężkiej pracy. Nie będzie nam łatwo. Według mnie są na tym samym poziomie co Arsenal - dodał.
- Jak wiadomo, mam teraz dobre kontakty z moimi kolegami z drużyny. Nie mam już 20 lat. Nie czuję potrzeby, by walić głową w mur, by coś zepsuć - kontynuował.
- Robinho? To fantastyczny zawodnik. My musimy jednak się postarać nie tylko oto, aby strzelić gola, ale także oto, aby go nie stracić. Jestem tutaj szczęśliwy, ponieważ mamy szanse na zwycięstwa - zakończył.
Peter Crouch: Wierzymy w siebie
Napastnik Tottenhamu Hotspur, Peter Crouch uważa, że jego klub czuje się mocny i wierzy w wyeliminowanie AC Milanu. Piłkarz chciałby uniknąć jednak dekoncentracji w początkowej fazie meczu.
- Przez dość długi czas graliśmy poniżej oczekiwań. Później przyszedł jednak nowy menedżer i oczywiście wzmocnił skład, ale uważam, że także pokazał nam, jak powinniśmy grać. Rywalizujemy o miejsca w Lidze Mistrzów, a ludzie mówią nawet, że w pewnym momencie będziemy walczyć o mistrzostwo Anglii. Sądzę, że właśnie tak się stanie - powiedział.
- Wierzymy w siebie i chcielibyśmy co roku zajmować w Premier League miejsce uprawniające do gry w Lidze Mistrzów. Pokonaliśmy Inter Mediolan i rozegraliśmy do tej pory kilka świetnych spotkań. Nie mamy się czego obawiać. Pojedziemy na mecz z Milanem, zagramy tak jak zawsze i będziemy walczyć o zwycięstwo - dodał.
- Kilka razy zdarzyło się, że niezbyt dobrze rozpoczynaliśmy mecz i musieliśmy odrabiać straty. Jeśli to wyeliminujemy, to możemy sporo osiągnąć - kontynuował.
- Pokonaliśmy już obrońców trofeum i komfortowo czujemy się w Champions League. Zwłaszcza u siebie, wierzę, że jesteśmy w stanie pokonać każdego, więc dlaczego mielibyśmy nie wierzyć w możliwość osiągnięcia sukcesu? - zakończył.
