Zarząd wkracza do akcji

Działacze Motoru zajęli stanowisko wobec zawodników, którzy zamiast wypoczywać na urlopach, poświęcili ten czas na treningi z innymi zespołami. Zarząd podjął radykalne kroki, co sprawia wrażenie burzy w szklance wody.

Daniel Koczon był sprawdzany przez Piast Gliwice, z kolei Przemysław Żmuda pojawił się na treningach GKS-u Bełchatów. Włodarzom Motoru nie spodobało się takie postępowanie - obaj zostali ukarani finansowo oraz zawieszeni w prawach piłkarzy na 6 miesięcy.

Dziwić, a raczej śmieszyć, może zawieszenie najlepszego strzelca drużyny na pół roku, podczas gdy jego kontrakt z lubelskim klubem wygasa za... 9 dni. - Jestem zaskoczony. Będę chciał to wyjaśnić - w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl mówi Koczon.

Jeśli zarząd podtrzyma swoją decyzję, wówczas skreśli dwóch czołowych zawodników, co może okazać się poważnym ciosem dla drużyny Motoru. Znalezienie godnych ich następców to niełatwe zadanie, szczególnie mając na uwadze potencjał finansowo-organizacyjny klubu.

Komentarze (0)