Do podziału był ponad milion złotych. Z tego prawie połowa przypadła liderowi tabeli gr. zachodniej II ligi - Olimpii Grudziądz. Pozostałe środki zostaną podzielony pomiędzy innymi podmiotami. Jak podaje oficjalna strona zespołu, pieniądze otrzymane od Ratusza zostaną przeznaczone na rozwój klubu.
Powoli prostuje się także sytuacja finansowa Miedzi Legnica. We wtorek Sąd Rejonowy wyraził zgodę na zawarty w grudniu układ pomiędzy klubem a wierzycielami. W ramach wspólnych ustaleń ASPN Miedź ma spłacać swoje zaległości w ratach. - Sąd zatwierdził układ w takiej treści, jaką podpisaliśmy z wierzycielami w grudniu. Za dwa tygodnie uprawomocni się - mówi na łamach strony Lca.pl członek zarządu Zenon Błachnia.
Wiosną Janusz Kudyba nie będzie miał już do dyspozycji Albańczyka Enkeleid Dobiego. Obcokrajowiec nie spełnił pokładanych w nim nadziei, bowiem w rundzie jesiennej zagrał jedynie w ośmiu spotkaniach i nie prezentował wszystkich swoich umiejętności.
Ostatnio informowaliśmy o ruchach kadrowych w czołowych klubach gr. zachodniej. Ciekawie jest także jednak w słabszych drużynach. Ekipę Lechii Zielona Góra w najbliższym czasie opuszczą dwaj piłkarze - Rafał Dobroliński oraz Paweł Wojtysiak. Z kolei na krok w odwrotną stronę zdecydował się doświadczony Dawid Dłoniak. - Obaj nie są już zawodnikami Lechii. Cóż, takie jest życie, że czasem trzeba zmienić sportowe otoczenie. Wpływ na tę decyzję miało kilka czynników. Klubu nie stać na tak liczną kadrę, stworzyła nam się dosyć silna grupa na pozycję Pawła, dołączył do nas Dawid Dłoniak, bardzo doświadczony bramkarz - podkreślił trener Mirosław Zelisko.
Wzmacniają się za to Czarni. W rundzie wiosennej barw żagańskiego zespołu będą bronić Mateusz Milkowski i Mariusz Adaszek. Bardziej znany jest ten drugi, który w swojej karierze grał m. in w GKS Jastrzębie i Odrze Wodzisław. - Koncepcja trenera polega na tym, żeby budować skład w oparciu o zawodników rokujących nadzieję. Chcemy uzupełnić ubytki po piłkarzach, którzy odeszli z klubu. Planujemy pozyskać jeszcze dwóch zawodników. Wszystko zależy od możliwości finansowych - potwierdził na antenie Radia Zachód prezes Tadeusz Berger.