- Rozmawiamy z wieloma zawodnikami, ale żadnych konkretów na razie nie ma - powiedział Gazecie Wyborczej dyrektor sportowy Lechii, Radosław Michalski. Mówi się, że Lechia poszukuje środkowego i lewego obrońcę, lewego pomocnika oraz napastnika. Przedłużono już o trzy lata kontrakty z Mateuszem Bąkiem i Robertem Hirszem, nową umowę podpisze też bramkarz Dominik Sobański. Niepewny jest natomiast los Tomasza Midzierskiego, który jest chciany w Lechii, jednak ma niewyjaśnioną przynależność klubową i w Gdańsku czekają na wyjaśnienie tej sprawy.
Kto może wzmocnić Lechię? Na razie nikt z klubu nie wymienia oficjalnie nazwisk potencjalnych wzmocnień biało-zielonych, jednak trafić do Gdańska mogą między innymi Brazylijczyk Ze Carlos, 25-latek który w przeszłości grał w FC Porto, a ostatnio grał w jednym z najlepszych koreańskich klubów Jeonbuk Hyundai Motors, czy też Macedończyk Nderim Nedzipi z Rabotnicki Skopje, będący wcześniej w składach Herthy Berlin i VFL Wolfsburg.
Z zawodników grających w lidze polskiej mówi się o obrońcach - Adamie Banasiu z Piasta Gliwice, Arturze Jędrzejczyku z Legii Warszawa, Pavolu Stano z Polonii Bytom i Tomaszu Lisowskim z Widzewa Łódź, pomocnikach Robercie Szczocie z ŁKS-u Łódź, Robercie Kolendowiczu z Zagłębia Lubin, a także o dwójce piłkarzy z Widzewa - Piotrze Kuklisie i Łukaszu Mierzejewskim. Przewinęły się też nazwiska napastników - Vuka Sotirovica z Jagielloni Białystok i Ensara Arifovica z ŁKS-u Łódź. Na konkrety trzeba będzie jednak jeszcze poczekać.