Wisła Kraków to rywal wybitnie dla Górnika niewygodny. Wystarczy zauważyć, że zabrzanie nie potrafią drużyny z Reymonta pokonać od jedenastu lat, przegrywając wtenczas aż siedemnaście spotkań i jedno remisując. - Nie patrzymy w statystyki. Podejdziemy do rywala z respektem, ale kiedy wyjdziemy na murawę, o żadnym strachu nie może być mowy - przekonuje Adam Nawałka.
Do spotkania z Wisłą Górnik przystąpi bez kontuzjowanych Macieja Bębenka i Piotra Gierczaka. Pod dużym znakiem zapytania stoi także występ Mariusza Jopa, który w ostatnich dniach zmagał się z grypą i nie jest jeszcze w pełni sił. Z dobrych wiadomości warto odnotować, że szanse na powrót do kadry meczowej może otrzymać wracający po kontuzji Michał Pazdan.
Od pierwszych minut powinien zagrać także Grzegorz Bonin, który w ostatnich dniach przebywał na zgrupowaniu reprezentacji Polski w USA i Kanadzie. - Grzesiek nie trenował z nami, ale był cały czas w treningu z innymi kadrowiczami. Żadnych zaległości nie ma i będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz z Wisłą - wyjaśnił trener Górnika.
Niewykluczone, że przed szansą debiutu stanie także Michał Jonczyk. Pozyskany do Zabrza latem z Sandecji Nowy Sącz skrzydłowy przez ostatnie tygodnie zmagał się z kontuzją mięśnia dwugłowego prawej i lewej nogi. Przed tygodniem zaliczył występ w meczu sparingowym z FC Hradec Kralove (1:1), a także w spotkaniu Młodej Ekstraklasy z Polonią Warszawa. - Michał jest już w pełni sił i ma szansę na miejsce w kadrze na mecz z Wisłą - zakończył szkoleniowiec zabrzan.