- W ocenie UEFA Polska jest stabilnym i wiarygodnym partnerem w procesie przygotowań do mistrzostw - podkreślił Giersz dodając, że podczas spotkania w Nyonie zauważono wyraźny postęp prac na Ukrainie.
Zdaniem ministra Ukraina jest "na dobrej drodze do organizacji turnieju w czterech miastach. Jest szansa, że nasi sąsiedzi zdążą przygotować stadiony i lotniska. Budowa stadionu w Kijowie wróciła już na ścieżkę zgodną z harmonogramem, wyraźny postęp widać we Lwowie, a najważniejsze, że inwestycje te mają zapewnione stabilne finansowanie z budżetu państwa - ocenił.
Pozytywna ocena europejskiej centrali piłkarskiej dotyczyła między innymi przygotowań infrastruktury, gdzie 80 procent tzw kluczowych inwestycji realizowanych jest w terminie lub z nieznacznym opóźnieniem. Eksperci UEFA analizują obecnie przygotowany przez zespół pod kierownictwem ministra Adama Rapackiego projekt zapewnienia bezpieczeństwa podczas imprezy. Jak powiedział Giersz, wstępne oceny tego dokumentu podkreślają profesjonalizm opracowania. Pozytywne opinie dotyczą także projektów dotyczących opieki medycznej i systemu ratownictwa.
- Rozmawialiśmy również o polsko-ukraińskiej współpracy. W najbliższym czasie odbędzie się w Warszawie, z udziałem premierów obu krajów, spotkanie Komitetu Organizacyjnego - poinformował minister sportu.
Jak przyznał Giersz, trudniejsze są rozmowy dotyczące praw marketingowych, przepisów podatkowych i gwarancji finansowych zawartych we wstępnej umowie z UEFA. - Udało się nam osiągnąć pewien kompromis w sprawie praw marketingowych miast-organizatorów. Dodatkowo UEFA zobowiązała się do wyposażenia stref kibiców w poszczególnych miastach i przekazanie dodatkowych środków finansowych na ich organizację.
- Podczas posiedzenia Komitetu Sterującego UEFA przedstawiła nam szereg wariantów podziału na grupy, zestawienia par miast i lokalizacji poszczególnych meczów, ale żadne konkretne decyzje nie zapadły. Wszystkie zaprezentowane warianty uwzględniały podział na cztery polskie i cztery ukraińskie miasta - poinformował Giersz.
- Zaprezentowana została również propozycja maskotki mistrzostw, której oficjalna prezentacja odbędzie się w listopadzie w Warszawie - dodał minister, uchylając się od osobistej oceny projektu. Ujawnił tylko, że maskotka przedstawia piłkarzy symbolizujących oba kraje.
Odnoszą się do zarzutów władz Wrocławia w sprawie pominięcia tego miasta w rozdziale meczów ćwierćfinałowych, minister sportu przypomniał, że propozycje strony polskiej dotyczące podziału spotkań nie zmieniły się w stosunku do pierwotnej wersji.
- Zakładaliśmy, że 30-tysięczne stadiony we Wrocławiu i Poznaniu gościć będą mecze grupowe, 40-tysięczny Gdańsk przyjmie jeden z ćwierćfinałów, a drugi mecz 1/4 finału i półfinał odbędzie się na największym Stadionie Narodowym - dodał Giersz. Według niego Wrocław sam zdecydował się na budowę większego stadionu i stąd aspiracje do goszczenia ćwierćfinału.
W opinii szefa resortu sportu, mecze reprezentacji Polski powinny odbywać się na Stadionie Narodowym, tak by mogło je obejrzeć jak najwięcej polskich kibiców. Podkreślił jednak, że ostateczne decyzje należą do Komitetu Wykonawczego UEFA i być może zapadną już na najbliższym jego posiedzeniu, na początku października.
Opinie Komitetu Sterującego o stanie przygotowań satysfakcjonują również prezesa monitorującej i koordynującej prace spółki PL.2012. Marcin Herra przypomniał, że kluczowe znaczenie dla powodzenia całego projektu ma 45 najważniejszych inwestycji. Są to stadiony, lotniska, miejskie połączenia komunikacyjne z portem lotniczym oraz inwestycje drogowe łączące miasta-gospodarzy.
- Przed nami jeszcze 625 dni pracy. W tym okresie skupiać się będziemy, obok infrastruktury, także na kwestiach bezpieczeństwa, opieki medycznej, transportu i logistyki - powiedział Herra.
Herra poinformował, że trwają rozmowy dotyczące udziału polskich firm w sponsoringu mistrzostw. Zgodnie z regulacjami UEFA prawo do prezentowania się podczas turnieju ma dziesiątka oficjalnych partnerów mistrzostw, ale kraj organizator może dołączyć do tego grona czterech sponsorów narodowych. - Oczywiście dotyczy to największych firm o zasięgu ogólnokrajowym. Dodatkowo miasta-gospodarze mają prawo pozyskać dwóch partnerów medialnych i dwóch tzw. partnerów technologicznych - podkreślił szef spółki PL.2012.