Z PSV Eindhoven do Wisły?!

Stan Valckx to były obrońca między innymi PSV Eindhoven i reprezentacji Holandii. We wtorek spotkał się z prezesem Wisły Kraków Bogdanem Basałajem. Jest poważnym kandydatem na stanowisko dyrektora sportowego Białej Gwiazdy.

Stan Valckx jako dyrektor sportowy PSV zasłynął kilkoma spektakularnymi transferami. - Ma doskonałe kontakty na całym świecie. Szczególnie w Ameryce Południowej. Sprowadzał piłkarzy za niewielkie pieniądze, a po promocji w PSV trafiali oni do najsilniejszych europejskich klubów za wielkie sumy - powiedział Przeglądowi Sportowemu Jeroen Kapteijns, dziennikarz "De Telegraaf".

Valckx spotkał się jednak z zarzutami, że wszyscy sprowadzeni przez niego zawodnicy pochodzili ze stajni Serba Vlado Lemicia, który nie miał oficjalnych dokumentów FIFIA, to jednak przedstawiał się jako menedżer tych zawodników. Valckx blisko współpracował z Serbem, co nie podobało się ówczesnemu dyrektorowi sportowemu Janowi Rekerowi. - Zarzucał mu, że ten sprowadza tylko zawodników ze stajni Lemica, który już wtedy nie miał dobrej opinii w Holandii. Reker i Valckx za pomocą prasy wojowali ze sobą przez jakiś czas, ale w końcu rada nadzorcza stanęła po stronie szefa i Valckx musiał odejść. Lemić został uznany za persona non grata w PSV i nie pozwalano mu nawet wchodzić na tereny klubowe - wyjaśnił na łamach Przeglądu Sportowego Chris Templeman z "Voetbal International".

Zdaniem prasy Valckx miał pobierać pięć procent prowizji od każdego transferu zawodnika ze stajni Lemicia. Żadnych dowodów jednak nigdy mu nie przedstawiono. Prawda jest jednak taka, że za czasów działalności Valckxa do PSV trafiali zawodnicy, którzy pozwolili temu zespołowi na regularną grę w Lidze Mistrzów. W minionym sezonie PSV zajął miejsce, które pozwoliło jedynie na grę w Lidze Europejskiej.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Źródło artykułu: