II liga wschodnia: Bez bramek w Łowiczu

Po bardzo przeciętnym widowisku Pelikan Łowicz bezbramkowo zremisował z Olimpią Elbląg. W spotkaniu tym właściwie obyło się bez 100 procentowych sytuacji podbramkowych. Licznie zgromadzonym fanom nie pozwalał się jednak nudzić arbiter. Grzegorz Stęchły z Jarosławia sędziował bardzo nieporadnie i popełniał mnóstwo błędów. Wystarczy powiedzieć, że pod koniec meczu arbiter nie podyktował ewidentnego rzutu karnego za zagranie ręką jednego z obrońców gości. W dodatku pokazywał kartki za wejścia niegroźne, a czasami nawet czyste, a nie odgwizdywał brutalnych przewinień.

Pelikan Łowicz - Olimpia Elbląg 0:0

Składy:

Pelikan: Sabela - Marcinkiewicz, Przybyszewski, Brodecki, Gawlik - Wyszogrodzki, Łochowski, Bryk (82' Kosiorek), Adamczyk (68' Jakóbiak) - Kowalczyk (75' Pomianowski), Koźmiński.

Olimpia: Sobański - Loda, Sobieraj, Dremliuk, Miecznik, Bułka, Chrzanowski, Trela (58' Matwijów), Pietroń, Jackiewicz, Kudyba (84' Ambroziak).

Żółte kartki: Bryk, Kowalczyk (Pelikan) oraz Chrzanowski, Trela, Matwijów, Sobieraj (Olimpia).

Czerwona kartka: Krzysztof Sobieraj / 90' - za drugą żółtą /

Sędzia: Grzegorz Stęchły (Jarosław).

Widzów: 1000

Źródło artykułu: