Premier League: Kogo dotknie ograniczenie liczby zawodników?

Od 1 września każdy zespół angielskiej ekstraklasy będzie mógł posiadać w składzie tylko 25 piłkarzy. Ponadto wprowadzono ograniczenie mające na celu promować piłkarzy z Wysp Brytyjskich. Oznaczać może to poważne kłopoty m. in. ManCity oraz Chelsea.

W tym artykule dowiesz się o:

W minionym sezonie rekordową ilość piłkarzy - 33 - wykorzystał zespół Portsmouth, który z hukiem pożegnał się z ekstraklasą. Średnia czołowych klubów wyniosła natomiast 27 graczy, co zwiastuje niemałe przetasowania w najbliższych tygodniach.

Z największym kłopotem zmagać się będzie Roberto Mancini. Menadżer "The Citizens" wśród 38 zawodników ma do dyspozycji jedynie 5 juniorów, co oznacza, że ósemka świetnych seniorów znajdzie się poza składem i prawdopodobnie będzie zmuszona odejść z City of Manchester Stadium. Angielscy dziennikarze typują do tej roli m.in. Craiga Bellamy'ego, Roque Santa Cruza czy nawet słynnego Robinho.

Na istotny problem wiążący się z nowymi regułami wprowadzonymi przez FA zwrócił uwagę menadżer Tottenhamu Londyn. Harry Redknapp oświadczył, że do "25" nie włączy świetnego, lecz kontuzjogennego Jonathana Woodgate'a, ponieważ nie ma pewności, że ten będzie do jego dyspozycji do czasu otwarcia kolejnego okienka transferowego (czyli do stycznia) i niewykluczone, że blokowałby miejsce w składzie kolegom znajdującym się pełni sił. W podobnym położeniu znaleźli się byli reprezentanci Anglii: Andy Johnson z Fulham oraz Owen Hargreaves, na którego powrót wciąż liczą fani Czerwonych Diabłów.

Wśród 25 graczy musi znaleźć się ośmiu, którzy do 21. roku życia przez co najmniej trzy sezony występowali w angielskiej lub walijskiej drużynie (chociaż nie muszą być Brytyjczykami). Takie rozwiązanie ma za zadanie promować rodzime szkółki piłkarskie, rozwijać miejscową myśl szkoleniową i w konsekwencji poprawić poziom piłki na Wyspach. Ponadto władze federacji liczą, że kluby nie będą gromadzić i przetrzymywać w składach renomowanych graczy spoza Anglii. Wskutek tej regulacji kłopoty może mieć Chelsea Carlo Ancelottiego. Włoski menadżer dysponuje jedynie 4 zawodnikami powyżej 21. roku życia wychowanymi w ligach angielskich. Będzie mógł więc desygnować do gry 21 seniorów! Oznaczać może to, że w składzie "The Blues" zabraknie miejsca dla Ricardo Carvalho czy Jurija Żyrkowa.

W równie nieciekawym położeniu znaleźć się może Roy Hodgson z Liverpoolu. Problemy prawdopodobnie ominą, dzięki rozsądnej polityce transferowej i stawianiu na wychowanków, Arsenal oraz ManU. Nadmierne promowanie młodych zawodników krytykuje Harry Redknapp: - Myślę, że jeśli młodzi są dobrzy, to i tak się przebiją. To dla nich niekorzystne, że będą w "25" tylko dzięki obowiązującym zasadom, a nie własnym zasługom - stwierdził jeden z najlepszych menadżerów Premier League.

Warto dodać, że nowe reguły przed rokiem zaakceptowały wszystkie kluby występujące w najwyższej klasie rozgrywkowej. Czy kontrowersyjne, ograniczające regulacje zdadzą egzamin, pokaże najbliższy sezon, rozpoczynający się już 14 sierpnia.

Komentarze (0)