Doświadczony szkoleniowiec pracował w Cracovii od sierpnia 2009 roku. W minionym sezonie zajął z zespołem 12. miejsce w lidze.
W poniedziałek miało dojść do spotkania Lenczyka i sztabu szkoleniowego z zarządem klubu i prezesem Januszem Filipiakiem w sprawie potencjalnych wzmocnień przed nadchodzącym sezonem. Po spotkaniu poinformowano o rozwiązaniu kontraktu.
67- letni szkoleniowiec pracował w Cracovii od 12 sierpnia 2009 roku. Przejął zespół ostatnim miejscu w tabeli po 2. kolejce sezonu z rąk Artura Płatka. Za sprawą Lenczyka Pasy sprowadziły jeszcze w letnim okienku transferowym Michała Golińskiego, Radosława Matusiaka i Łukasza Merdę. W rundzie jesiennej "Nestor" zapisał się w kartach historii, jako trener, pod którego wodzą Cracovia po 14 latach przerwy pokonała Wisłę w Wielkich Derbach Krakowa. Po tym spotkaniu Janusz Filipiak zapowiedział ofensywę transferową, ale ostatecznie do klubu nie udało się sprowadzić żadnego zawodnika z uznanym nazwiskiem. Cracovię wzmocnili Aleksandr Suworow i Gerogij Owsjannikow, a uzupełnieniem składu okazali się sprowadzeni Wojciech Łuczak i Krzysztof Kaliciak. - Miała być rewolucja, a nawet przygotowania puczu nie było - określił to Lenczyk.
Mimo braku zapowiadanych wzmocnień, wiosną Pasom udało się obronić ligowy byt, ale trener Pasów liczył, że przed nadchodzącym sezonem drużyna zostanie odpowiednio wzmocniona. Lenczykowi zależało głównie na posiłkach w defensywie, ale już kilka dni temu można było przypuszczać, że cos na linii trener-prezes nie gra, ponieważ zdaniem Filipiaka para Marek Wasiluk-Piotr Polczak jest najlepszą parą stoperów w kraju. Prezes Cracovii założył też górną granicę wieku sprowadzanych piłkarzy, którzy nie powinni przekraczać 30 lat. Tymczasem głównym celem transferowym Lenczyka był 30-letni stoper GKS-u Bełchatów, Dariusz Pietrasiak.
W czasie pracy w Cracovii Lenczyk stał się absolutnym rekordzistą polskiej ekstraklasy pod względem ilości spotkań, w których dowodził pierwszoligowymi drużynami. 29 sierpnia minionego roku wyrównał wynik Teodora Wieczorka (480 gier), by 24 kwietnia w meczu z Polonią Bytom zaliczyć 500. spotkanie w roli pierwszego trenera ekstraklasowego zespołu.