To wynik aury pogodowej, która w ostatnich tygodniach nie sprzyja rozgrywaniu piłkarskich spotkań nawet na boiskach ze sztuczną nawierzchnią. W środę Cracovia zmierzyła się w sparingu z drugoligową Resovią, ale spotkanie rozegrane na oblodzonej murawie bardziej przypominało jazdę na łyżwach, niż pojedynek piłkarski.
W obawie przed kontuzjami zawodników, Cracovia zrezygnowała z rozegrania meczu z Sandecją Nowy Sącz. Gra kontrolną z ekipą Dariusza Wójtowicza miała być ostatnią przed wylotem Pasów na obóz na Cypr. Ze względu jednak na pogodę trener Lenczyk zamiast zajęć typowo piłkarskich w czwartek zaordynował podopiecznym odnowę biologiczną, a w piątek zabrał zawodników do dra Jerzego Wielkoszyńskiego do Piekar Śląskich.
Do rozgrywania spotkań kontrolnych Cracovia wróci dopiero na Wyspie Afrodyty, gdzie czeka na nią pięciu sparingpartnerów: FK Chimki (Rosja), Slovan Liberec (Czechy), Banat Zrenjanin (Serbia), AEP Paphos (Cypr), Metalurg Krasnojarsk (Rosja).