- Dobrze graliśmy tylko w pierwszej połowie, później zabrakło siły, coś w piłkarzach pękło. Usiedli w szatni na trochę za długo i już nie byli w stanie wstać, ale w pierwszej części kilka razy porządnie zakręcili rywalami. Według mnie parę akcji było pierwsza klasa, niestety zabrakło kondycji. Potwierdziło się, że bez przygotowania fizycznego nie wygra się meczu - stwierdził Smuda w rozmowie z Rzeczpospolitą. Polskich piłkarzy czekają jeszcze starcia z Tajlandią i Singapurem.
Więcej w Rzeczpospolitej.