Zadanie dla Smudy? Półfinał Euro 2012!

Trener piłkarskiej reprezentacji Polski - Franciszek Smuda ma jasno postawiony cel przed Euro 2012. Polska musi awansować do półfinałów - tylko wtedy Smuda może liczyć na przedłużenie kontraktu.

W tym artykule dowiesz się o:

Trener reprezentacji Polski Franciszek Smuda i prezes PZPN Grzegorz Lato nie mogą komentować zapisów umowy. Wiadomo jednak, jaki cel postawiono przed Smudą. Jeżeli chce myśleć o pracy z reprezentacją po Euro 2012, to musi awansować z nią do półfinałów Euro. - To zdrowy układ, nie mam zastrzeżeń. Wprawdzie nie ma zapisu o automatycznym przedłużeniu kontraktu, gdy coś wartościowego na tych mistrzostwach osiągniemy, ale przecież taka klauzula działa w obydwie strony. Czyli ja też wtedy będę mógł się zastanowić nad warunkami dalszej pracy z kadrą - powiedział dla Przeglądu Sportowego Smuda.

Poprzeczka dla Franciszka Smudy została postawiona bardzo wysoko. Po raz kolejny mamy do czynienia z propagandą sukcesu. Poprzedni trenerzy również na imprezy rangi mistrzowskiej jechali po najwyższe cele. PZPN wyszedł z założenia, że z roku na rok jego sytuacja będzie coraz lepsza, co przełoży się jednocześnie na grę i poziom reprezentacji. Również pensja Smudy ma charakter progresywny. Teraz może liczyć na 120 tysięcy netto miesięcznie. W 2012 roku będzie to już 160 tysięcy. Smuda musi również składać w przeciwieństwie do Leo Beenhakkera raz na kwartał raporty. Będzie to o tyle trudne, że przez dwa lata nasza reprezentacja nie będzie rozgrywała spotkań o stawkę.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Komentarze (0)