W wyniku napadu, który miał miejsce w angolskiej prowincji Kabinda zginęły trzy osoby: kierowca autobusu, rzecznik prasowy reprezentacji Togo oraz asystent selekcjonera, Abalo Amelete. Ponadto rezerwowy bramkarz, Kodjovi Obilale został postrzelony i aktualnie przebywa w szpitalu. Francuskie media wcześniej informowały, że także on zginął w wyniku zamachu.
Pomimo tego wydarzenia turniej się odbędzie, ale już teraz wycofało się z niego Togo, a niewykluczone, że także takie kroki poczyni Ghana. Terroryści zapowiadają bowiem kolejne zamachy.
Premier Angoli, Paulo Kassoma napad na autobus z piłkarzami Togo nazwał "Jednostkowym incydentem".
W cieniu tragedii odbędzie się zatem mecz otwarcia. Trudno powiedzieć jakim wynikiem zakończy się pojedynek Angoli z Mali, ale faworytem wydają się być gospodarze. Wydaje się, że emocji nie powinno zabraknąć, ale piłkarze mając na uwadze to, co wydarzyło się w piątkowy wieczór na pewno nie będą potrafić spokojnie biegać po boisku w Luandzie.
Przypomnijmy że trofeum broni Egipt.
Angola - Mali / nd, 10.01.2010 godz. 20:00