- To, co się dzieje wokół mojej książki jest niesamowite. Wcześniej wydawca mówił mi, że jeśli sprzedamy 5 tysięcy egzemplarzy, to będzie to super wynik. Okazuje się jednak, że "poszło" już prawie 15 tysięcy. Biografia stała się ulubionym prezentem Duńczyków na święta. A reakcje przeszły najśmielsze oczekiwania. Moje konto na Facebooku zupełnie się zatkało. Mam tam już pięć tysięcy znajomych, więcej nie mogę mieć, bo taki jest limit. A w kolejce czeka jeszcze 1,5 tysiąca ludzi. To ci, którzy przeczytali książkę i uznali, że chcą być moimi kumplami. W związku z tak ogromnym zainteresowaniem postanowiłem założyć oficjalną stronę internetową - powiedział Onyszko na łamach Super Expressu.
Aktualnie bramkarz przebywa w Polsce ze swoją narzeczoną Samantą. 35-latek chce jeszcze grać w piłkę i czeka na oferty. Do ligi duńskiej nie chce wracać, jednak chętnie zagrałby w innym kraju, np. w ojczyźnie.