Probierz zdenerwował się na kadrowicza? Borek dostał intrygującego SMS-a

Getty Images / Jose Manuel Alvarez Rey / Kanał Sportowy/X / Michał Probierz / Mateusz Borek
Getty Images / Jose Manuel Alvarez Rey / Kanał Sportowy/X / Michał Probierz / Mateusz Borek

Mateusz Bogusz już po pierwszej połowie meczu z Maltą został ściągnięty z boiska. Jak zasugerował Mateusz Borek w "Kanale Sportowym", selekcjoner reprezentacji Polski, Michał Probierz, mógł być wściekły na swojego podopiecznego.

Po spotkaniu z Litwą (1:0) niektórzy fani i eksperci domagali się, by Mateusz Bogusz w starciu z Maltą wyszedł od pierwszego gwizdka. Michał Probierz spełnił ich oczekiwania i rzeczywiście desygnował piłkarza Cruz Azul do wyjściowej jedenastki na spotkanie z Maltą.

23-latek zbyt długo na boisku jednak nie pobył, bo po pierwszej połowie został zmieniony przez Probierza. Co stało za tym, że selekcjoner podjął decyzję o ściągnięciu Bogusza? Rąbka tajemnicy w "Kanale Sportowym" uchylił Mateusz Borek.

ZOBACZ WIDEO: Połączenie akrobatyki z futbolem. Takie gole to rzadkość

Dziennikarz TVP Sport zdradził, że dostał wiadomość od jednego z piłkarzy, który w przeszłości pracował z Probierzem. Wyjaśnił, iż obecnego selekcjonera kadry złościły takie sytuacje, jak choćby źle dobrane obuwie przez piłkarza.

A tak się akurat złożyło, że Bogusz mógł mieć taki problem. Pamiętamy bowiem fatalną wpadkę 23-latka z pierwszej połowy przy stanie 0:0, kiedy to w doskonałej sytuacji zamiast uderzyć na bramkę, zarył w... murawę.

- Dostałem wczoraj SMS-a od jednego piłkarza, który bardzo długo pracował z trenerem Probierzem. Napisał mi: "Słuchaj, on dostał kota, my to przeżywaliśmy. Jestem w stanie uwierzyć, że był jakiś impuls do podjęcia takiej decyzji, że dobrał złe wkręty i poślizgnął się w polu karnym" - przekazał we wtorek Mateusz Borek.

Siedzący obok Igor Lewczuk potwierdził, że Probierz rzeczywiście mógł się za to zezłościć na swojego podopiecznego, co kosztowało go przedwczesnym opuszczeniem murawy.

Komentarze (6)
avatar
Luckyluke
3 min temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To był genialny zwód...a raczej wzwód...a co do borka to jest Probierz dziennikarstwa 
avatar
Miluś
4 h temu
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Z rozkapryszonym trenerem to tak jak z infantylnym prezydentem.
Ale ten drugi już wkrótce a pierwszy jeszcze chyba długo nie. 
avatar
jacek kor
4 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ÓWAGA FEJK PISZĄ BZDURY 
avatar
Krzysztof Sieradzan
6 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To ma byc gra, to ma byc reprezentacja Polski? Niestety, ale to jest dno, totalne dno i zenada, przykro bylo na to patrzec. Tak slabo to nigdy reprezentacja nie grala 
avatar
Józef Wieczorkowski
7 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Świderski cieszył się z gola jak małe dziecko 
Zgłoś nielegalne treści