Tuż po losowaniu grup eliminacyjnych na mistrzostwa świata 2026 było jasne, że reprezentacja Polski nie będzie faworytem do zajęcia pierwszego miejsca. Podopiecznych Michała Probierza statystycy lokowali na drugiej pozycji.
Zdaniem analityków Football Meets Data, to właśnie drugie miejsce jest najbardziej prawdopodobne. Co warte zaznaczenia, po meczu z Maltą (2:0) szanse Polaków na zakończenie zmagań za plecami Holendrów są jeszcze większe.
ZOBACZ WIDEO: Połączenie akrobatyki z futbolem. Takie gole to rzadkość
Przed poniedziałkowym meczem dawano Biało-Czerwonych 58 procent na drugie miejsce. Teraz współczynnik ten urósł do 65 proc.
Wzrosła także szansa na wygranie grupy. Wcześniej było to 13 proc., natomiast obecnie to 16 proc.
Zwycięstwo nad Maltą zmniejszyło szanse Polaków na zajęcie trzeciego (z 26 proc. na 18 proc.) i czwartego miejsca (z 4 proc. na 1 proc.). A dodajmy, że bezpośredni awans na mundial daje wyłącznie pierwsza lokata. Drugie miejsce pozwala na grę w barażach.
Kolejne mecze w ramach eliminacji MŚ odbędą się w czerwcu. W tym miesiącu Polacy rozegrają jedno spotkanie o punkty - na wyjeździe z Finlandią (10 czerwca). Cztery dni wcześniej Biało-Czerwoni zmierzą się towarzysko z Mołdawią na Stadionie Śląskim.