Polska reprezentacja zakończyła marcowe zgrupowanie z kompletem zwycięstw, pokonując Maltę 2:0. Trener naszych rywali, Emilio De Leo, na konferencji prasowej docenił grę Biało-Czerwonych, porównując ich do Finów, z którymi jego drużyna mierzyła się wcześniej.
- To dwie drużyny z dużym doświadczeniem międzynarodowym. Są wymagającymi rywalami, mają zawodników o wysokiej jakości i dużych umiejętnościach. Nie chcę jednak porównywać tych ekip, to nie jest moje zadanie. Moim zadaniem jest poprawa gry Maltańczyków - mówił.
ZOBACZ WIDEO: Połączenie akrobatyki z futbolem. Takie gole to rzadkość
Szkoleniowiec reprezentacji Malty odniósł się też do sytuacji z końcówki meczu, kiedy to jego podopieczny Ilyas Chouaref został ukarany czerwoną kartką za faul na Mateuszu Wietesce. Trener wyraził wątpliwości co do tej decyzji sędziego, Duńczyka Mortena Krogha Hansena.
- Decyzja sędziego była wątpliwa. Uważam, że można było uniknąć czerwonej kartki. Oczywiście będziemy szukali odpowiedniego sposobu, aby w kolejnym meczu zastąpić naszego napastnika - powiedział.
Dodajmy, że omawiana sytuacja działa się w 91. minucie spotkania. Maltańczycy w osłabieniu grali zatem zaledwie przez kilka minut w doliczonym czasie gry. Nie wpłynęło to na zmianę wyniku.
Reprezentacja Malty po dwóch rozegranych kolejkach nie ma w swoim dorobku ani jednego punktu. Być może uda się to zmienić 7 czerwca, kiedy to rywalami tej drużyny będą Litwini.
Faul na czerwoną kartkę na poniższym wideo od 2:53: