Zaledwie kilka miesięcy temu reprezentacja San Marino odniosła historyczny wynik. Zdobyła siedem punktów w grupie Ligi Narodów UEFA i wywalczyła awans do dywizji C. Ten sukces był wyjątkowo fetowany przez piłkarzy, sztab trenerski oraz kibiców.
W marcowym okienku San Marino przystąpiło do gry w eliminacjach do MŚ. Na inaugurację "Tytani" przegrali z Cyprem 0:2. W poniedziałek podejmowali reprezentację Rumunii i sprawili, że ich fani mieli powód do radości.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znakomita atmosfera w kadrze. Tak się bawią Hiszpanie
W 67. minucie zespół San Marino przeprowadził świetną akcję prawą stroną boiska. Do piłki doszedł Samuele Zannoni, który stanął twarzą w twarz z bramkarzem. 22-letni pomocnik wykorzystał wielką szansę i zdobył gola. Radość z tego trafienia była oczywiście ogromna.
"San Marino strzeliło gola Rumunii!" - napisano na profilu telewizji Polsat Sport na platformie X, na którym zaprezentowano wideo z tej sytuacji.
Chociaż San Marino to jedna z najsłabszych drużyn w Europie (w rankingu FIFA notowana na 210. pozycji), ich gol przeciwko Rumunii w meczu eliminacyjnym był niewątpliwie wielkim osiągnięciem. Takie wydarzenie budzi emocje, zwłaszcza biorąc pod uwagę różnicę w poziomie piłkarskim obu drużyn.
Rumunia pokonała ostatecznie europejskiego autsajdera 5:1 i zainkasowała trzy punkty. Nie ulega wątpliwości, że Sanmaryńczykom będzie trudno zdobyć w tej grupie eliminacji do MŚ 2026 choćby jeden punkt. Oprócz zespołów Cypru i Rumunii "Tytani" rywalizują także z Austrią oraz Bośnią i Hercegowiną.