Na inaugurację eliminacji MŚ 2026 reprezentacja Polski wygrała 1:0 z Litwą po trudnym spotkaniu. W piątkowym meczu jedyną bramkę zdobył Robert Lewandowski, który wykorzystał dogranie Jakuba Kamińskiego. Skrzydłowy VfL Wolfsburg zaliczył pozytywne wejście w drugiej połowie.
W nagrodę Kamiński znalazł się w podstawowym składzie na poniedziałkowe spotkanie z Maltą. Uzdolniony zawodnik zastąpił Matty'ego Casha i został przesunięty na pozycję lewego wahadłowego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znakomita atmosfera w kadrze. Tak się bawią Hiszpanie
Od pierwszego gwizdka 22-latek napędzał akcje Biało-Czerwonych. Tym razem mógł sam wpisać się na listę strzelców.
Kamiński odnalazł się na lewym skrzydle i schodząc do środka, przedryblował trzech rywali. Kadrowicz mijał Maltańczyków jak tyczki, po czym zdecydował się na uderzenie. Niestety, piłka przeleciała minimalnie obok prawego słupka.
Podopieczni Michała Probierza dopięli swego w 33. minucie tej rywalizacji, kiedy Krzysztof Piątek wyłożył piłkę jak na tacy Karolowi Świderskiemu. Drugi z wymienionych napastników rozpoczął strzelanie na PGE Narodowym.