Piotr Zieliński nabawił się kontuzji łydki w meczu Interu Mediolan z Monzą (3:2). Pomocnik reprezentacji Polski musiał opuścić boisko już trzy minuty po tym, jak się na nim pojawił.
Z powodu urazu nie został powołany przez Michała Probierza na zgrupowanie reprezentacji Polski. Nowe informacje w sprawie jego zdrowia przekazał "Corriere dello Sport".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mecz jak film akcji. Tak odwrócili losy spotkania
Dziennik poinformował, że powrót piłkarza do gry zajmie jeszcze przynajmniej miesiąc. Zieliński na pewno nie zagra w meczach ćwierćfinałowych Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium. Ominą go także półfinałowe spotkania Pucharu Włoch z Milanem.
Potwierdziły się więc prognozy, jakie przedstawił nam 11 marca dr Krzysztof Jamka. - Sześć-osiem tygodni przerwy w treningach to jest absolutne minimum przy tego typu kontuzjach. Nie ma cudów - to jest fizjologiczny czas gojenia się takiej tkanki. Dopiero po tym czasie można wznowić treningi na boisku z pełnym obciążeniem - powiedział fizjoterapeuta (więcej TUTAJ).
Być może piłkarz wróci go gry pod koniec kwietnia. Inter w najbliższym czasie będzie musiał sobie radzić także bez Denzela Dumriesa. Reprezentant Holandii ma problem z mięśniem dwugłowym i będzie poza grą przez dwa tygodnie.
Na zgrupowanie kadry narodowej nie udał się również Marcus Thuram. Napastnik boryka się z urazem kostki. W trakcie przerwy reprezentacyjnej do pełni zdrowia mają wrócić Federico Dimarco, Matteo Darmian i Nicola Zalewski.