We wrześniu ubiegłego roku Marc-Andre ter Stegen zerwał więzadło rzepki w prawym kolanie. Uraz oznaczał, że Niemiec wypadł z gry na kilka miesięcy, a klub w trybie pilnym musiał poszukać zastępstwa. Wybór padł na Wojciecha Szczęsnego, który szybko przerwał piłkarską emeryturę.
Polak przesiedział kilka tygodni na ławce, ale na początku 2025 roku dostał szansę od Hansiego Flicka i jej nie zmarnował. Popisał się kilkoma spektakularnymi interwencjami, wniósł dużo pewności do postawy całego zespołu, a z nim w składzie Barcelona po prostu nie przegrywa (już 16 meczów z rzędu).
ZOBACZ WIDEO: Połączenie akrobatyki z futbolem. Takie gole to rzadkość
Mimo świetnej formy Szczęsnego, ter Stegen nie porzucił nadziei, że jeszcze w tym sezonie stanie między słupkami bramki FC Barcelony. Jak poinformował kataloński "Sport", jego rehabilitacja przebiega szybciej niż oczekiwano. Niemiec ma nadzieję wrócić do gry w kluczowym momencie sezonu, a jego celem jest występ w finale Ligi Mistrzów, jeśli Duma Katalonii się do niego zakwalifikuje.
Ter Stegen już od miesiąca trenuje na boisku, a według źródeł z klubu może dołączyć do zespołu w ciągu trzech tygodni. To oznacza, że mógłby zagrać w lidze przed ewentualnym finałem europejskim.
"Jednak jego powrót do Ligi Mistrzów jest skomplikowany, ponieważ Barcelona zarejestrowała Wojciecha Szczęsnego w jego miejsce" - podkreślili dziennikarze "Sportu". "Zasady UEFA pozwalają na ponowne zarejestrowanie ter Stegena tylko kosztem Szczęsnego" - dodali.
Hiszpanie zdają sobie sprawę, że marzenie ter Stegena byłoby jednocześnie dużym dylematem dla Hansiego Flicka. Niemiec musiałby podjąć bardzo odważną decyzję, odstawiając nagle na tak ważny mecz Polaka kosztem bramkarza, który większość sezonu leczył kontuzję.
"Polak zdobył uznanie kibiców swoją grą, co stawia klub przed trudnym wyborem. Decyzja, czy postawić na Ter Stegena, czy pozostawić Szczęsnego, jest kluczowa. Niemiec jest kapitanem i liderem zespołu, ale Szczęsny udowodnił swoją wartość i swoimi występami zjednał fanów Barcelony" - podkreślili dziennikarze "Sportu".
W ćwierćfinale Ligi Mistrzów Barcelona zagra z Borussią Dortmund. Mecze zaplanowano na 9 oraz 15 kwietnia.